MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elektryczna bez dołka

Elżbieta Suchowierska [email protected] tel. 085 748 96 57
Zapadniętego asfaltu z daleka nie było widać. I chociaż dziura wyglądała niepozornie, była głęboka na kilkanaście centymetrów. Dziś w tym miejscu widać tylko łatę.Kierowców nie spotka już żadna przykra niespodzianka.
Zapadniętego asfaltu z daleka nie było widać. I chociaż dziura wyglądała niepozornie, była głęboka na kilkanaście centymetrów. Dziś w tym miejscu widać tylko łatę.Kierowców nie spotka już żadna przykra niespodzianka. Fot. Wojciech Oksztol
Na ulicy Elektrycznej zapadł się asfalt. Najpierw dołek był prawie niewidoczny, ale z dnia na dzień robił się coraz głębszy.

Wyrwy i wykruszony asfalt na naszych białostockich drogach widać zazwyczaj z daleka - zadzwonił do nas pan Kamil Kozioł. - A głęboki dołek, w który wpadłem, jadąc ulicą Elektryczną, tuż za białoruskim konsulatem, był dla mnie prawdziwym zaskoczeniem.

Rzeczywiście, zapadniętego asfaltu z daleka nie było widać. Ale dla aut stanowił nie lada kłopot, bo był głęboki na kilkanaście centymetrów.

- Postaram się jak najszybciej usunąć usterkę - obiecał Sławomir Sikora z departamentu dróg i transportu.

Okazało się, że asfalt został podmyty przez uciekającą z uszkodzonego wodociągu wodę.

Ale jak szybko asfalt się zapadł, tak szybko został naprawiony. Dziś po dołku nie ma śladu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny