Mrozy na razie odpuściły, zniknął również śnieg, ale na drogach w wyniku różnic temperatur pojawiły się głębokie i niebezpieczne niespodzianki. Kierowcy muszą też pokonywać popękany asfalt.
- Na takiej drodze można urwać koło, zderzak lub zawieszenie - denerwuje się jeden z łapskich kierowców.
Wezwij policję
Ale takich dróg, które przypominają szwajcarski ser, jest w Łapach znacznie więcej.
Pechowy kierowca może ubiegać się o odszkodowanie, ale najpierw musi udowodnić, że przyczyną uszkodzenia pojazdu był zły stan drogi. Po pierwsze, nie może oddalać się z miejsca zdarzenia i powinien wezwać policję.
- Jeśli nas wezwie, przyjedziemy i sporządzimy na miejscu protokół. Stwierdzimy czy uszkodzenie na pewno powstało w wyniku dziury na jezdni czy może jest błędem kierowcy - mówi Jarosław Grycuk, komendant komisariatu policji w Łapach.
Ale to nie wszystko. Kierowca musi również sam sporządzić notatkę, w której dokładnie opisze, do jakich uszkodzeń samochodu doszło i w jakich okolicznościach.
- Dobrze byłoby, aby kierowca wskazał świadków zdarzenia. Jeśli, szczęśliwie, ma ze sobą aparat fotograficzny, to może, a nawet powinien zrobić zdjęcie wyrwy, w którą wjechał. No i trzeba także sfotografować wszystkie uszkodzenia auta - tłumaczy szef łapskich mundurowych.
Tylko jedna skarga
Potem trzeba jak najszybciej powiadomić zarządcę drogi, i wystąpić o odszkodowanie.
- Dotychczas do urzędu wpłynęło jedno takie zgłoszenie - mówi Anna Rutkowska, rzecznik prasowy łapskiego magistratu. - Warto jednak podkreślić, że na drogach o złym stanie technicznym ustawione są ograniczenia prędkości. Przepisy ruchu drogowego mówią, że osoba prowadząca pojazd powinna dostosować prędkość do warunków panujących na jezdni - dodaje Rutkowska.
Jeżeli zarządca drogi nie wypłaci zadośćuczynienia za uszkodzenie samochodu, to sprawę rozstrzyga sąd.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?