Dzień szósty

MIROSŁAW KONOPKO - ma pełne ręce roboty

- Przez cały czas mam klientów. Obawiam się, że niedługo będę musiał zapisywać kolejki - mówi pan Mirosław Konopko, który już szósty dzień odchudza się razem z Porannym.
Wczoraj z nożyczkami w ręku spędził osiem godzin. Ale znalazł też czas na wysiłek fizyczny.
- Rano przez półtorej godziny byłem na siłowni. Po raz pierwszy odczułem, że poza brzuchem i sadełkiem są tam mięśnie - chwali się pan Mirek. Niestety ma niewygodne buty i podczas ćwiczeń na siłowni obtarł stopy. - Mam bardzo szeroką stopę, dlatego trudno mi znaleźć dobre obuwie. Wczoraj obszedłem kilka sklepów, ale nic nie znalazłem - mówi pan Mirek.
Wczoraj wyjątkowo solidnie przestrzegał diety. - Mimo natłoku pracy staram się jeść regularnie. Dziś nawet żona przyniosła mi posiłek do zakładu - opowiada pan Mirek.

DIETA NA DZIŚ (1500 KCAL)

ŚNIADANIE (375 KCAL)
- bułka grahamka
- łyżeczka masła śmietankowego
- 5 plasterków kiełbasy szynkowej z indyka
- surówka: średnia papryka, średni pomidor, jedna czwarta ogórka świeżego, łyżeczka oleju słonecznikowego
- szklanka kawy z półprocentowym mlekiem

ŚNIADANIE II (144 KCAL)
-2 sztuki pieczywa chrupkiego żytniego
- jabłko
- kubek półprocentowej maślanki

OBIAD (459 KCAL)
- bitki wołowe w jarzynach: 150 g wołowiny, 50 g włoszczyzny, 40 g groszku zielonego, 50 g marchwi, 2,5 g oleju słonecznikowego, 2 łyżki kaszy gryczanej
- surówka: świeży ogórek, pół małej główki sałaty, pół kubeczka 2 proc jogurtu naturalnego, pół grejpfruta
- szklanka wody mineralnej

PODWIECZOREK (192 KCAL)
- 3 biszkopty
- szklanka soku grejpfrutowego
KOLACJA (330 KCAL)
- kurczak w galarecie: 100 g kurczaka, 100 g marchewki, 15 g pietruszki, 20 g selera, 25 g pora, 15 g zielonego groszku, 5 g cytryny, 3 g żelatyny, szczypta soli
- cienka kromka chleba baltonowskiego, dwa owoce kiwi, szklanka gorzkiej herbaty.

SYLWIA OSTASZEWSKA - dieta sobie, ona sobie

Wiem, że źle robię
Zjadłam dwie kromki pumpernikla z szynką drobiową, małym tuńczykiem i pomidorem. Nie stosuję zapisanej diety, bo chcę jeść to na co mam ochotę. Wiem, że źle robię, ale wieczorem zjem czerwone mięso, jak pani doktor kazała.
Dieta Pani Sylwii powoduje cuda. Już wiemy, że schudła i nie możemy uwierzyć w wynik. Już jutro w Magazynie Porannego ujawnimy te dane. - To niedobrze, że pani Sylwia nie stosuje się do zaleceń lekarza. Teraz schudnie, ale potem bardzo szybko będzie tyła, jeśli nie zacznie się racjonalnie odżywiać - mówi Joanna Zapolska, wicemistrzyni świata w fitness i trenerka naszych grubasów.
Zalecenia doktor Lucyny Ostrowskiej, która opiekuje się panią Sylwią są proste. Organizm przy wysiłku musi dostać dodatkowe kalorie. Brak żelaza w organizmie powoduje również, że pani Sylwia musi jeść więcej krwistych mięs.
A wysiłek jest ogromny. Oboje uczestników naszej zabawy byli wczoraj na ponad godzinnych ćwiczeniach w siłowni "Maniac Gym". Trafili też na basen do Hotelu Gołębiewskiego.
Jutro zapowiada się dzień pełen atrakcji. Oprócz siłowni wieczorem pani Sylwia z panem Mirkiem będą się relaksować na koncercie Stachurskiego. Weekend zapowiada się jeszcze lepiej.

DIETA NA DZIŚ (1200 KCAL)

ŚNIADANIE (249 KCAL)
- 5-6 łyżek płatków kukurydzianych
- szklanka 0,5 proc. mleka
- pomarańcza
- szklanka gorzkiej herbaty
ŚNIADANIE II (169 KCAL)
- bezcukrowy sucharek
- mały kubek 2 proc. jogurtu naturalnego
- średni owoc kiwi
- szklanka wody mineralnej
OBIAD (427 KCAL)
- smażony bez tłuszczu 100 g kotlet z piersi indyka
- 2 łyżki ryżu na sypko
- surówka: 100 g białej kapusty, średni pomidor, pół papryki, 4 krążki cebuli, 2 łyżki soku z cytryny, 1 łyżeczki oliwy
- sałatka gotowana: 100 g marchewki z groszkiem z wody, szklanka wody mineralnej
PODWIECZOREK (100 KCAL)
- 30 sztuk winogron
- szklanka wody mineralnej
KOLACJA (255 KCAL)
- 2 kromki chleba żytniego chrupkiego
- ryba po grecku: 100 g pstrąga gotowanego, 50 g marchwi, 40 g pora, 40 g selera, 25 g cebuli, 10 g przecieru pomidorowego
- mały kubek 2 proc. kefiru
- szklanka gorzkiej herbaty zielonej