Dworzec PKP w Łapach - fatamorgana nie remont

Nie wiadomo, czy łapski dworzec kolejowy będzie remontowany. Wszystko zależy od tego czy będą na tą inwestycję pieniądze.

O tym, że łapski dworzec należy remontować nie trzeba nikogo przekonywać. To bardzo szpetna wizytówka w samym centrum miasta. O jego wyglądzie pisaliśmy wielokrotnie. Za każdym razem rozmawialiśmy na jego temat z podróżnymi, którzy nie mieli złudzeń, że potrzebny jest remont. I to natychmiast. Budynek jest mocno zaniedbany. Jego otoczenie też woła o pomstę do nieba. Krzywe i popękane chodniki na peronach, pomazane i brudne wiaty. Drzwi wejściowe zdemolowane. Elewacja brudna, popisana i odrapana.

Są plany

Kolej doskonale wie jak wygląda łapski dworzec. Opracowano nawet zakres jego remontu.. Ma to być dworzec na miarę XXI wieku. Elewacja budynku ma być ocieplona. Ma być wymieniony dach i stolarka okienna. Remontu doczekają się też schody zewnętrzne. Pojawią się też podjazdy dla niepełnosprawnych.

W planach jest też generalny remont poczekalni i kas biletowych. Modernizacja dworca miała się rozpocząć już w tym roku. Ale jak na razie wszystko to znajduje się w sferze marzeń.

Opóźnienia

Bo jak zwykle pojawiły się komplikacje, zaś termin remontu (jeśli w ogóle on się odbędzie) jest przesuwany.

- Musieliśmy unieważnić przetarg - tłumaczy Andrzej Dudziński, rzecznik prasowy Zarządu Gospodarowania Nieruchomościami PKP w Warszawie.

Zostanie on ponownie ogłoszony, pod warunkiem, że Kolej otrzyma z budżetu państwa dotację.

- Jeśli jej nie dostaniemy, to wówczas będziemy szukać innych rozwiązań. W tym roku trzeba będzie opracować dokumentację. I wtedy w przyszłym roku będziemy mogli rozpocząć prace remontowe - dodaje Andrzej Dudzieński.