Kto wpadł na pomysł, żeby tak okaleczyć drzewa? - pyta oburzona Danuta Grabarczyk, mieszkanka bloku przy ulicy Piaskowej w Łapach.
Czytelniczka tłumaczy, że zawsze były tu drzewa. - To było jedno z najładniejszych osiedli, pełne zieleni - mówi pani Danuta.
Ale od kilku dni jest inaczej. Korony drzew zostały bardzo mocno przycięte przez pracowników spółdzielni mieszkaniowej "Kolejarz". Z ziemi sterczą tylko pnie.
Ludzie są oburzeni. - To po prostu barbarzyństwo. Na dodatek zniszczono je w okresie lęgowym ptaków - denerwuje się pani Danuta.
Wycinka nie podoba się również jej sąsiadom. - Nikt nas nie pytał o zdanie. Jak tak można - oburza się Marianna Danowska.
- Tuż obok jest przecież plac zabaw. Przychodzą tu mamy z dziećmi. Latem drzewa dawały cień i ograniczały hałas. A teraz będziemy smażyć się w słońcu - denerwuje się jedna z mieszkanek.
Ale są i tacy, którzy popierają pomysł spółdzielni. - Przynajmniej chodniki nie będą zaśmiecone liśćmi. Poza tym gdyby powiał nieco silniejszy wiatr, drzewa mogłyby się przewrócić. A to zagrażałoby bezpieczeństwu - uważa pan Kazimierz.
Prezes spółdzielni "Kolejarz" Edward Szejbak tłumaczy, że drzewa zostały podcięte, bo prosili go o to mieszkańcy. - Ludzie narzekali, że drzewa zasłaniają im słońce i w mieszkaniach jest ciemno - wyjaśnia.
I uspokaja, że w miejsce wyciętych zostało już posadzonych 25 młodych drzewek oraz 30 tui.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?