Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowcy zapomnieli o znakach. Kierowcy stracili orientację.

Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Drogowcy zamknęli skrzyżowania ulic Grochowej i Kalinowskiego już w zeszłym tygodniu, ale nie oznakowali tego miejsca. Od strony ulicy Lipowej nie było żadnej informacji, że jest to ślepy odcinek drogi.
Drogowcy zamknęli skrzyżowania ulic Grochowej i Kalinowskiego już w zeszłym tygodniu, ale nie oznakowali tego miejsca. Od strony ulicy Lipowej nie było żadnej informacji, że jest to ślepy odcinek drogi. Fot. Wojciech Wojtkielewicz
We wtorek na ulicy Lipowej nie było żadnej informacji o tym, że ulica Grochowa jest nieprzejezdna. Kierowcy wjeżdżali tu i na wysokości ulicy św. Mikołaja musieli zawracać. Niektórzy łamali przepisy i jechali pod prąd do ulicy Liniarskiego. - Dlaczego nie ma tu żadnych znaków? - pytali zdenerwowani kierowcy.

Zamiast ostrzec kierowców już na ulicy Lipowej, że Grochową nigdzie nie dojedziemy, drogowcy ustawili tylko barierki, żebyśmy nie wjechali na świeżo wylany asfalt - zadzwonił do nas Andrzej Jabłoński, kierowca który we wtorek nie przejechał ulicą Grochową. - Nie tylko ja wpadłem w tą pułapkę. Sznur samochodów ustawił się, by na wysokości Pruszynki zawracać z powrotem i jechać przez ulicę Liniarskiego w kierunku Legionowej - opowiadał.

Rzeczywiście, we wtorek prawie każdy kierowca, który z ulicy Lipowej kierował się w stronę Kalinowskiego, musiał zawracać. Zaraz za ulicą św. Mikołaja zostały ustawione barierki, które uniemożliwiały poruszanie się dalej. To samo było od strony Kalinowskiego. Tam kierowcy nie mieli możliwości wjechania w ulicę Grochową. - Nie byłoby problemu, gdyby ulica św. Mikołaja nie była jednokierunkowa - mówi Andrzej Jabłoński. - Wtedy każdy pojechałby nią do Liniarskiego i po kłopocie. Niestety, prawie wszyscy zawracali. Niektórzy decydowali się na łamanie znaków i wjeżdżali pod prąd.

Od kilku dni odcinek ulicy Grochowej na dojeździe do Kalinowskiego jest zamknięty dla ruchu. - Drogowcy powinni ustawić znaki informacyjne już na Lipowej - mówi pan Wojciech. - Sam widziałem, jak w ulicę Grochową wjechała karetka pogotowia na sygnale. Oczywiście kierowca też musiał zawrócić. - Ulica Grochowa została zamknięta we wtorek dosłownie na kilka godzin - twierdziła we wtorek Beata Kołakowska z biura prasowego urzędu miejskiego. - W środę utrudnień w ruchu już tu nie będzie.

Ulica Kalinowskiego natomiast przejezdna jest na całym odcinku. Jak do tej pory zamknięty jest na niej jeden pas ruchu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny