Dostali dotacje na własną działalność. Teraz chcą się rozwijać

- Potrzebowałem zastrzyku gotówki, żeby wystartować z własnym biznesem – mówi Wojciech Łuksza, właściciel pracowni stolarskiej Looxes. Otrzymał 25 tys. zł w ramach projektu „Pomysł + dotacja = biznes”. W ten sposób ponad rok temu powstało 26 firm.

Firma Wojciecha Łukszy działa zarówno na podlaskim, jak też mazowieckim rynku. Jej właściciel jest optymistą, wierzy, że wszystko się uda.

– Dotychczasowy okres działalności oceniam rewelacyjnie – mówi Wojciech Łuksza. – Kondycja firmy jest niezła, prognozy są obiecujące. I to mimo obecnej sytuacji na rynku.

Bez zastrzyku gotówki na start nie powstałaby pewnie pracownia architektury wnętrz j2Studio Joanny Dembowskiej. Jak tłumaczy właścicielka, przy tego typu działalności potrzebne są programy komputerowe, które nie kosztują mało.

– Pracowałam na etacie, ale stwierdziłam, że warto zaryzykować i pójść na swoje – mówi Joanna Dembowska. – Mimo że Białystok nie jest jakimś ogromnym miastem, to zauważyłam, że wzrasta liczba osób zainteresowanych takimi usługami, jak moje. Potrzeba jednak czasu, żeby zaistnieć na rynku, najgorszy jest pierwszy rok czy dwa lata. Przyznać też muszę, że najlepszą formą reklamy jest klient polecony przez innego.

Na bardzo trudną i konkurencyjną branżę zdecydował się Piotr Łuksza. Założył firmę Constructor i oferuje kompleksowe usługi remontowo-budowlane.

– Nie narzekam na brak klientów, a popyt jest duży – zapewnia przedsiębiorca. – Wydaje mi się, że plany finansowe na ten rok zrealizowałem w 80 procentach, to niezły wynik.

Czytaj także:  Dotacje UE. Ruszył konkurs dla firm branży turystycznej

Piotr Łuksza po badaniach rynku stwierdził, iż w ciągu 2-3 lat w Białymstoku powstała taka liczba mieszkań, że będzie duże zapotrzebowanie na ich wykończenie. Na start firmy przeznaczył 15 tys. zł, do czego doszło 25 tys. zł dofinansowania. Kupił za to samochód dostawczy, narzędzia oraz maszyny. Stwierdza, że założenie własnej działalności nie było trudne i trwało około pięciu dni.

Z kolei Maciej Słupski, prowadzący Dreamlightz Studio, wyjaśnia, że dzięki otwarciu swojej agencji filmowo-reklamowej robi to, co lubi, a jednocześnie może współpracować z innymi firmami.

Czytaj także: Do wzięcia pieniądze na e-biznes