Dopalacze z sieci
Dopalacze z sieci
Zarzuty dotyczą dwóch pierwszych tygodni października ubiegłego roku. Wtedy policjanci dostali sygnał, że zdelegalizowane dopalacze można bez problemu kupić w internecie. Zamówienia przyjmowane były telefonicznie. Wystarczyło zadzwonić pod jeden z numerów podanych na stronie www.
Zdaniem prokuratury, mężczyźni, wbrew decyzji Głównego Inspektoratu Sanitarnego, sprzedawali przez internet produkty, które zagrażały zdrowiu i życiu ludzi. Wcześniej handlowali dopalaczami w sklepie przy ul. Warszawskiej w Białymstoku, który formalnie należał do Bernarda T.
W październiku ubiegłego roku lokal zamknął GIS. Towar skonfiskowano. Mimo to, oferowane przez sklep produkty nadal można było kupić w internecie. Poza tym w mieszkaniach, należących do oskarżonych, także znaleziono dopalacze.
Dzisiaj przed białostockim sądem obaj mężczyźni nie przyznali się do winy.
- Miesiąc temu otrzymałem pismo z Głównego Inspektoratu Sanitarnego, że nie jest wobec mnie prowadzone żadne postępowanie administracyjne - mówił Bernard T., student inżynierii biomedycznej. - Z tego wynika, że towar, który miałem w sklepie, nie był nielegalny - dodał.
23-latek stwierdził, że chociaż formalnie firma należała do niego, to przesyłki dla klientów przygotowywał i woził Sebastian J., który miał prawo jazdy i samochód. Bernard T. wyjaśniał, że właśnie na telefon J. kontaktowali się klienci, którzy chcieli kupić towar.
Sebastian J. stwierdził, że jest zaskoczony oskarżeniem.
- Zupełnie nie pojmuję, dlaczego postawiono mi akt oskarżenia za posiadanie rzeczy, które można legalnie kupić w punkcie handlowym - powiedział. Odmówił składania dalszych wyjaśnień przed sądem.
Obu mężczyznom grozi do trzech lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?