Dojlidy: Płyń i skacz po zdrowie

Ruch to zdrowie. Wiedzą o tym mieszkańcy Białegostoku, którzy w sobotę tłumnie zgromadzili się na plaży miejskiej w Dojlidach. Pogoda dopisała, a impreza pod hasłem “Płyń i skacz po zdrowie" zorganizowana przez Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji przyciągnęła wielu amatorów aktywnego wypoczynku i zwolenników zdrowego stylu życia.

Atrakcji było co nie miara. W wyścigu na dmuchanym placu zabaw brali udział mężczyźni i kobiety w dwóch kategoriach wiekowych: 12-15 lat i powyżej 16 roku życia. Zawodnicy mieli do pokonania tor przeszkód pełen zaskakujących niespodzianek.

Śmiałkowie zaczynali od przepłynięcia około 30 metrów, a następnie wdrapywali się na dmuchany tor. Bieganie po śliskiej nawierzchni wcale nie było proste. Spektakularne upadki do wody wzbudzały największy entuzjazm i salwy śmiechu publiczności. Na koniec wyścigu uczestnicy musieli się chwilę pohuśtać. Następnie skakali do wody i płynęli do mety.

- Lubię dziwne wyzwania, dlatego z chęcią wziąłem udział w wyścigu. Wolę bawić się ze wszystkimi niż tylko stać z boku i się przyglądać - przyznaje Piotr Skowroński, brązowy medalista mistrzostw świata w kajakarstwie.

Plażowicze, którym od zagorzałej rywalizacji i słońca zrobiło się zbyt gorąco, mogli wykonać bezpłatne badania kontrolne poziomu cukru i cholesterolu we krwi.

- Nigdy nie robiłam tego typu badań i chciałam spróbować skoro jest okazja - tłumaczy Teresa Kuczyńska z Białegostoku.

Chętnych nie zabrakło też do badania poziomu dwutlenku węgla w wydychanym powietrzu oraz analizy składu ciała. W specjalnie rozstawionym namiocie instruktor z siłowni interpretował wydruk z analizatora i tłumaczył ile ważą nasze mięśnie, tkanka tłuszczowa oraz ile kilogramów powinniśmy zrzucić, by uzyskać optymalną wagę.

- Przytyłam po urlopie i dlatego chciałam przeanalizować swoją wagę - mówi Agnieszka Nazaruk-Zdanuczyk, która na plażę przyszła wraz z córką. - Poza tym nie byłam nad zalewem od paru lat i zależało mi na tym, by zobaczyć jak się rozbudowały, co dotąd zrobiło miasto. Cieszę się, że zmiany są na lepsze i organizowanych jest tyle fajnych imprez. Sobotnie zawody to strzał w dziesiątkę.

Nieruchomości z Twojego regionu