Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Diagnoza Społeczna. Zadowolonych z życia w Białymstoku coraz mniej

Marta Gawina (ar) [email protected] tel. 85 748 95 13
– Decydującym czynnikiem spadku zadowolenia może być rynek pracy – uważa białostocki socjolog prof. Tadeusz Popławski.
– Decydującym czynnikiem spadku zadowolenia może być rynek pracy – uważa białostocki socjolog prof. Tadeusz Popławski. Wojciech Wojtkielewicz
Nieco ponad sześć procent białostoczan jest bardzo zadowolonych z miejsca swojego zamieszkania. Dwa lata temu takie zdanie miało blisko 14 procent mieszkańców. Tak wynika z ogólnopolskiego badania ph. Diagnoza Społeczna.

Chciałam studiować w Warszawie, ale zostałam w Białymstoku i jestem z tego zadowolona. Nauka jest tu na dobrym poziomie. Znalazłam też pracę. Białystok wciąż bardzo się zmienia i to na lepsze - chwali Irena Hasewicz, białostocka studentka.

Jednak nie wszyscy tak pozytywnie oceniają miasto.

- Nie podobają mi się zmiany, które zaszły. Rynek Kościuszki kiedyś był skwerem zieleni, a teraz jest betonowym placem, na którym jest głośno - uważa Adam Sawicki, mieszkaniec centrum.

O pogarszających się nastrojach białostoczan mówi też ogólnopolskie badanie Diagnoza Społeczna 2013. Jedno z pytań brzmiało: Czy jesteś bardzo zadowolony z miejsca zamieszkania?. Przedstawiono wyniki z 26 miast. Gdynia, Poznań i Gdańsk - te miejscowości znalazły się na szczycie tego rankingu. Białystok uplasował się na 16. pozycji.

To idealne miejsce do życia tylko dla 6,15 proc. mieszkańców. W 2011 roku bardzo zadowolonych było blisko 14 procent.

- Z interpretacją wyników badania warto wstrzymać się do publikacji pełnych danych - mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku. - Nie wiemy, ile osób - które choć nie wyraziły skrajnie pozytywnej opinii - jest jednak zadowolonych z życia w Białymstoku. Na wynik mogły mieć wpływ zarówno czynniki związane z sytuacją gospodarczą w kraju, jak i fakt, że badanie prowadzone było w czasie negatywnej kampanii przed referendum.
W podobnym tonie wypowiada się prof. Tadeusz Popławski, białostocki socjolog.

- Przyznam, że wyniki diagnozy zaskoczyły mnie. Decydującym czynnikiem spadku zadowolenia może być rynek pracy. Miasta peryferyjne bardziej odczuły kryzys niż centralne. W dodatku zarabiamy mniej niż w innych regionach Polski - zauważa.

Jednym tchem wymienia plusy mieszkania w Białymstoku.

- Miasto zieleni, dużo parków, praktycznie brak korków, tylko tam, gdzie trwają remonty. W dodatku jesteśmy miastem rowerowym - podkreśla prof. Popławski.

Mieszkania gdzie indziej nie wyobraża sobie także Rafał Gaweł z Teatru TrzyRzecze.

- To moje miejsce na ziemi - zapewnia.

Jednak nie dziwi go, że coraz mniej osób jest bardzo zadowolonych z mieszkania w stolicy Podlasia.

- Przez setki lat Białystok był miejscem wielokulturowym i wielowyznaniowym. Jednak przez zaniedbania różnych instytucji sytuacja się zmieniła. Ludzie stracili poczucie bezpieczeństwa - mówi Rafał Gaweł i przypomina rasistowskie ataki na osoby o innym kolorze skóry, narodowości.

Poczucie bezpieczeństwa to jeden z podstawowych warunków, by człowiek był szczęśliwy.

- Ale równie ważna jest możliwość realizacji podstawowych potrzeb: dach nad głową, żywność oraz poczucie, że jest się spełnionym - wymienia prof. Jerzy Kopania, etyk i filozof. O Białymstoku mówi krótko: Żyję tu tak długo, że chyba nigdzie indziej nie mógłbym już mieszkać.

Czytaj e-wydanie »

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny