Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deborah Feldman - Unorthodox. Jak porzuciłam świat ortodoksyjnych żydów

Jerzy Doroszkiewicz
Jerzy Doroszkiewicz
Deborah Feldman urodziła się i wychowała we wspólnocie ortodoksyjnych Żydów w Williamsburgu na Brooklynie. W bardzo młodym wieku została wydana za mąż w aranżowanym małżeństwie, a dwa lata później urodził się jej syn.  Wspomnienia, które opublikowała, mając  25 lat, stały się bestsellerem New York Timesa. Dwa lata później napisała ich kontynuację pod tytułem „Exodus”. Jej książki zostały przetłumaczone na hebrajski i niemiecki.  Feldman obecnie mieszka w Berlinie wraz ze swoim synem.
Deborah Feldman urodziła się i wychowała we wspólnocie ortodoksyjnych Żydów w Williamsburgu na Brooklynie. W bardzo młodym wieku została wydana za mąż w aranżowanym małżeństwie, a dwa lata później urodził się jej syn. Wspomnienia, które opublikowała, mając 25 lat, stały się bestsellerem New York Timesa. Dwa lata później napisała ich kontynuację pod tytułem „Exodus”. Jej książki zostały przetłumaczone na hebrajski i niemiecki. Feldman obecnie mieszka w Berlinie wraz ze swoim synem. Wydawnictwo Poradnia K
Deborah Feldman nie miała prawa się uczyć, w wieku 17 lat musiała wyjść za mąż, ogolić głowę, nosić perukę.W XXI wieku, w sercu Nowego Jorku.

Kino pokazało kiedyś świat Amiszów, świat chasydów Polakom zdaje się istnieć już tylko w filmie "Austeria" albo noblowskich dziełach I.B. Singera. Tymczasem Deborah Feldman w swojej książce pisze o nowojorskich Żydach, którzy przenieśli z przedwojennych sztetli wszystkie swoje obyczaje do USA. Dziewczyna nie ma prawa studiować, ba, nawet czytać książek. Aranżowane małżeństwo to podstawa, kiedy nie zostaje skonsumowane, zaczynają się schody. Wreszcie będzie upragniony przez rodzinę seks, a nawet ciąża i pierworodny. Ale poszukująca wewnętrznej wolności Deborah Feldman nie wytrzyma. Chociaż ogoli głowę, będzie nosiła perukę i chodziła do rytualnej łaźni, bo kiedy ma menstruację, jest nieczysta, a jej czystość sprawdzają tam kobiety po menopauzie. O koszernej żywności nawet nie warto wspominać, bo to oczywista oczywistość.

Takie rzeczy nie dzieją się w żydowskiej ziemi obiecanej, Izraelu, tylko w państwie, które uważa się za największe i najnowocześniejsze mocarstwo. W cieniu wieżowców Manhattanu żyją chasydzi, którzy wierzą, że w taki sposób zatrzymają wiarę dziadów. Tylko pozazdrościć. Nakazy i zakazy religijne dają im życiowe drogowskazy, zaś rytm dnia wyznacza modlitwa i studiowanie Tory. Bohaterka powieści zamiast żyć wśród chasydów, wybrała wolność nie licząc się z konsekwencjami. Jej odwaga i determinacja nie miały sobie równych. Zapomniała o twardych regułach i zakazach. Nie mogąc znieść opresyjnej rzeczywistości, porzuciła ją uciekając z synkiem od męża, rodziny i religii. Dostała wtedy drugie życie – bez ograniczeń i cierpienia.

"Niewątpliwie dziewczęta z Brooklynu kupują tę książkę, ukrywają ją pod materacami, czytają, kiedy zgasną światła i planują, może po raz pierwszy, własną ucieczkę" napisał „HuffingtonPost.com”. Jeśli ma rację, to pozostaje tylko dodać "God bless America".

Tysiące żydów przed Ścianą Płaczu. Obchody święta Paschy

Źródło: RUPTLY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny