Kilka dni temu w jednym z budynków rozległ się przeraźliwy dźwięk. Ludzie zauważyli, że z jednego z mieszkań na parterze wydobywa się dym. Wezwali natychmiast straż pożarną.
Okazało się, że sprawcą zamieszania był pozostawiony na kuchence garnek. Straty wyniosły raptem 100 zł. Ale gdyby to był poważny pożar, czujki mogłyby uratować czyjeś życie.
- Warto było je zamontować - mówi Andrzej Ostrowski, szef Zarządu Mienia Komunalnego. Takich czujek jest prawie 200 w komunalnych budynkach na różnych osiedlach. - Jeśli będzie potrzeba wstawimy kolejne - deklaruje Ostrowski. - Bo to nie jest duży koszt, jedno urządzenie kosztuje około 100 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?