Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czeka nas rewolucja w zarządzaniu

Wojciech Nowicki [email protected] Tel. 85 748 95 71 Fot. Dział Wydawnictw WSFiZ
Obecny model zarządzania przyczynił się do kryzysu finansów na świecie – uważa dr Barbara Mazur
Obecny model zarządzania przyczynił się do kryzysu finansów na świecie – uważa dr Barbara Mazur
Co udowodnili tegoroczni nobliści w dziedzinie ekonomii? Z dr Barbarą Mazur, wykładowcą etyki biznesu Politechniki Białostockiej, rozmawia Wojciech Nowicki.

 

Strefa Biznesu: Mało kto spodziewał się, że ekonomiczny Nobel trafi w tym roku w ręce dwójki mało znanych teoretyków. Spodziewaliśmy się raczej uhonorowania badaczy przyczyn powstania kryzysu gospodarczego. I oczywiście zażegnania go.

Barbara Mazur: Tymczasem nagroda przypadła badaczom, nie dość, że obrzeży gospodarki, to jeszcze ludziom po 70. Co przy obecnym trendzie stawiania na młodych dowodzi, że doświadczenie również się liczy.

Prof. Ostrom zaprzecza twierdzeniu, że wspólna własność jest zawsze źle zarządzana. A jedynym wyjściem jest prywatyzacja lub centralizacja. Czym jest wspólna własność? Kołchozy i spółdzielnie produkcyjne, jak wynika z historii, nie sprawdziły się.

– Amerykanka od lat zajmowała się pracami nad własnością społeczną. Jej teza, która doczekała się nagrody dowodzi, że zwykli ludzie potrafią lepiej zarządzać użytkowanym przez nich np. lasem, jeziorem czy polem naftowym, niż profesjonaliści. Czyli absolwenci renomowanych uczelni, wykształceni i wysoko opłacani specjaliści od zarządzania, zwykle wynajmowani do tego celu.

Potwierdziła się w tym przypadku stara prawda. Jeżeli nie ma presji czasu, by decyzje podejmować w błyskawicznym tempie – kiedy można porozmawiać, zastanowić się, negocjować – to skutek wspólnego działania niefachowców nie jest wcale gorszy od takiej samej pracy, wykonanej przez supermenedżera. Choć w skrajnych warunkach niewątpliwie potrafi on działać szybko i sprawnie.

Ekonomia oparta na wzajemnym zaufaniu to jak powrót do wspólnoty pierwotnej. Cofamy się w czasie?

– W zarządzaniu coraz bardziej docenia się takie wartości, jak zaufanie. Ale to nie wszystko, co wynika z badań prof. Ostrom. Wiedza zgromadzona w wielu głowach ma przewagę nad wiedzą pojedynczego człowieka. I to się sprawdza tak w życiu, jak i w gospodarce. A jeśli naprawdę czujemy się właścicielami, ale nie tak, jak to było w socjalizmie, kiedy wspólna własność należała do państwa, to obecni właściciele potrafią podejmować decyzje w optymalny dla siebie sposób.

Warto przytoczyć przykład sieci brytyjskich sklepów perfumeryjnych The Body Shop (jeden z nich działa również w Białymsotku – red.). Jej założycielka, Anita Roddick, zwyczajna kobieta, przez całe lata uchodziła na Wyspach za symbol sukcesu. A zaczęła od skromnego magazynu (obecnie sieć to prawie 2 tys. sklepów w 50 krajach – red.). Działalność jej firmy od samego początku przebiegała pod hasłem: żadnej chciwości, żadnych zysków ponad miarę. Markę zbudowała w dużej mierze na działalności charytatywnej. Zdaje się to potwierdzać tezę tegorocznej noblistki, że specjaliści, eksperci potrafią „nawalić”. Nie są panaceum na problemy naszego świata.

To bardzo optymistyczne podejście – każdy ma szansę na sukces… Kolejny noblista AD 2009, Oliver Williamson, ośmiela się twierdzić, że wolny rynek i system korporacyjny to maszynki, które potrafią „zgrzytać”, oszukiwać. Czy wobec tego kapitalizm już się przeżył?

– Często mówi się, że środowisko lekarskie, czy prawnicy są skorumpowani. Ale należy dać im szansę, bo nikt nie potrafi zaradzić tej sytuacji lepiej niż oni sami. Tymczasem samoregulujący się mechanizm w ich przypadku nie zadziałał. Niewiele się zmieniło. Korporacje bowiem dążą do utrzymania obecnego stanu rzeczy. Niechętne są zmianom, gdyż mają w tym własny interes. Nie dochodzi w ten sposób do samooczyszczenia.

Natomiast kapitalizm, gdyby był systemem idealnym, nie doprowadziłby do obecnego kryzysu. Do tylu spektakularnych upadków firm, a zwłaszcza banków. I utraty zaufania do instytucji finansowych.

Williamson zaś opisał przypadek utraty zaufania w biznesie. Na przykładzie firmy Boeing, która w związku z tym boryka się obecnie z wielkimi problemami.

W jaki sposób do tego doszło?

– Amerykańska firma lotnicza zastosowała znaną od lat, i wydawało się, sprawdzoną metodę, cięcia kosztów własnych. Skorzystała z outsourcingu. Wynajęła podwykonawców, którzy niestety zawiedli. Boeing poniósł w związku z tym dużo większe koszty produkcji niż planował początkowo. A sukces firmy oznacza, że potrafi ustawić odpowiednią kombinację transakcji z dostawcami z zewnątrz, jak i wewnętrznymi. Wtedy współpraca układa się z korzyścią dla wszystkich zainteresowanych stron. Jeśli tak się nie dzieje, koszty firmy rosną. Bowiem musi tworzyć nowe szczeble w organizacji, które będą się nawzajem pilnować i kontrolować, patrzeć sobie na ręce. Brak zaufania doprowadził do strat finansowych.

Wiedza naszych tegorocznych noblistów da się w przełożyć na poprawę działania gospodarki? Tak, aby żyło nam się jeszcze lepiej i dostatniej? Przecież o to chodzi w idei ekonomicznej nagrody Nobla.

– Tak, pod warunkiem, że rządy poszczególnych państw odejdą od polityki, która wiąże się jedynie z wiarą, że np. tylko prywatyzacja jest w stanie przyczynić się do wzrostu gospodarczego. Albo tylko przekazanie steru rządów „fachowcom” wyleczy gospodarkę. Takie podejście zostało przez noblistów zakwestionowane. Myślę, że w naukach o zarządzaniu należy spodziewać się rewolucji. Mówi się, że wojsko przygotowuje się do kolejnej wojny na podstawie doświadczeń z poprzedniej wojny. Na zarządzaniu też ciąży tradycja, a świat się rozwija. Potrzebne są nowe teorie, bo obecne nie wyjaśniają w sposób wystarczający problemów współczesnego świata.

Wracając do kryzysu: do jego powstania przyczynił się również sposób zarządzania. Postawiliśmy na maksymalizację zysku, konkurencyjność. Za wszelką cenę. W związku z tym każdy menedżer, który potrafił ciąć koszty, stanowił wzór. Ten model zarządzania zostanie zastąpiony. Czym? To się dopiero okaże.

Jeszcze jeden Amerykanin otrzymał w tym roku Nobla. Wprawdzie nagrodę pokojową, ale Barack Obama, prezydent USA, również sporo namieszał w gospodarce. Amerykańskiej, a zatem i światowej.

– W przeciwieństwie do laureatów nagrody ekonomicznej, którzy proponują strategiczne rozwiązania, planowane na dłuższy czas, Obama zadziałał jak strażak. Ugasił skutki kryzysu finansowego w Stanach. Amerykanie są chyba z tego zadowoleni. Ale to działanie doraźne.

Oby jak najprędzej pojawił się nowy sposób zarządzania. Tylko to może nas naprawdę wyprowadzić z kryzysu. Nie uratują nas natomiast pieniądze, które Obama sprezentował bankom, i które trzeba będzie spłacić. Banki, także polskie, niekoniecznie działają fair wobec swoich klientów. Są przede wszystkim lojalne wobec akcjonariuszy. Natomiast wiedza, jaką posiada pojedynczy człowiek, a jaką bank, który dysponuje zespołem ekspertów, jest nieporównywalna.

W związku z tym klient banku stoi na straconej pozycji, jeśli dochodzi do konfliktu interesów?

– Tak. Poza tym banki, to także wniosek, jaki sygnalizują nasi nobliści, nie zdały egzaminu z zarządzania. W dużej mierze przebankietowały, przelatały powierzone im pieniądze. Prezesi banków w Polsce zarabiają po 400 tys. zł, albo więcej, miesięcznie. A to ma się nijak do poborów szeregowego pracownika banku. Zarządy tych instytucji, wysoko opłacani specjaliści, nie wykazały się więc odpowiedzialnością i dojrzałością. Tę lekcje dała nam prof. Ostrom.

Dziękuję za rozmowę.

 

Myślenie warte milion

Ekonomiczną nagrodę Nobla przyznaje się od 1969 roku (nie zalicza się do puli tradycyjnych pięciu Nobli, rozdawanych za osiągnięcia w medycynie, literaturze, itp.). W tym roku 10 mln szwedzkich koron (ok. 1,4 miliona dolarów) przypadło do podziału dwojgu amerykańskich ekonomistów. Profesor Elinor Ostrom – pierwsza kobieta w historii uhonorowana Noblem w dziedzinie ekonomii – specjalizuje się w jej politycznej odmianie. Jest autorką wielu publikacji z zakresu teorii organizacji, nauk politycznych i administracji publicznej. Prace drugiego tegorocznego laureata – prof. Olivera Williamsona – dotyczą z kolei sposobów działania korporacji i podejmowania decyzji w firmach.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny