Cudu w Białymstoku nie było. AZS przegrał 0:3 z Muszynianką

[galeria_glowna]
Akademiczki dokonały cudu w pierwszej rundzie, zwyciężając w Muszynie 3:2. Nic dwa razy się nie zdarza. Faworytki przyjechały zrewanżować się za wpadkę i dopięły swego.

W premierowym secie tylko początek był wyrównany. Dzięki atakom Dominiki Kuczyńskiej gospodynie prowadziły 6:5. Muszynianka szybko uporządkowała grę. Od stanu 8:8 raz po raz ataki akademiczek blokowała Katarzyna Gajgał. Anna Klimakowa kilka razy posłała piłkę w aut. Zrobiło się 8:16 i emocje się skończyły. Ostatecnzie przyjezdne wygrały 25:12.

Druga partia rozpoczęła się od prowadzenia Muszynanki 5:1. Ale gospodynie nie odpuściły. Dzięki agresywnej zagrywce i fenomenalnej grze w obronie libero Magdaleny Saad zaczęły odrabiać straty. Szybko zrobiło się 11:11. Niestety, w decydujących momentach gospodynie popełniły proste błędy w przyjęciu i uległy rywalkom do 22.

W ostatnim secie karty rozdawały przyjezdne. W pewnym momencie prowadziły już 16:8. Ambitny pościg pozwolił odrobić część strat, ale rutynowane zawodniczki z Muszyny nie pozwoliły sobie wydrzeć wygranej, zwyciężając 25:22. Sytuacja walczących o miejsce w czołowej ósemce białostoczanek jest w tej chwili rozpaczliwie trudna.

WYNIK
AZS Białystok - Muszynianka Muszyna 0:3 (12:25, 22:25, 22:25).
AZS Białystok: Jack, Klimakowa, Kruk, Kuczyńska, Godos, Martin oraz Saad (libero), Muresan, Thompson i Cabajewska.
Muszynianka: Sadurek, Jagieło, Bednarek-Kasza, Kaczor, Stam-Pilon, Gajgał oraz Zenik (libero), Kasprzak, Piątek, Śrutowska, Kaczorowska i Wensink.