Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chciał pomóc koledze. Przypłacił to życiem

(mw)
Daniel F., 18 lat (z lewej), Dawid D., 22 lata (w środku), Mariusz I., 21 lat (z prawej). Który z nich zadał Jarosławowi cios w twarz, który przyniósł mu śmierć?
Daniel F., 18 lat (z lewej), Dawid D., 22 lata (w środku), Mariusz I., 21 lat (z prawej). Który z nich zadał Jarosławowi cios w twarz, który przyniósł mu śmierć? fot. Archiwum
Po wiejskiej potańcówce kilka osób zaczęło się szarpać, krzyczeć. Jarosław J. zginął, bo chciał załagodzić konflikt. Popchnięty, upadł i uderzył głową o jezdnię.

- Ktoś popchnął Jarka. Widziałam, jak pada. Słyszałam odgłos uderzenia głową o asfalt - zeznała dziś przed sądem 20-letnia Paulina.

Jej straszy kolega został pobity w lipcu ubiegłego roku po wiejskiej zabawie. Doznał rozległego urazu głowy. Zmarł po 12 dniach pobytu w szpitalu.

Prokuratura oskarżyła o to trzech młodych mężczyzn z Bielska Podlaskiego i okolic: Daniela F., Dawida D. i Mariusza I. Mają od 18 do 22 lat.

Żaden nie przyznaje się do zadania Jarosławowi J. ciosu, po którym upadł i uderzył głową o asfalt. Obciążają jeden drugiego.

Dziś przed białostockim sądem okręgowym odbyła się kolejna rozprawa w tym procesie. Zeznawali świadkowie, którzy byli w miejscu pobicia. A także drugi z pokrzywdzonych oraz jego żona.

- Nie wiem, kto zadawał ciosy. Było jeszcze ciemno. Zaczął padać deszcz - twierdził mężczyzna. To samo powiedziała jego żona.

Świadkowie nie są w stanie wskazać, który z oskarżonych pobił Jerzego W., kolegę zmarłego. Nie widzieli też, kto tak fatalnie popchnął Jarosława J.

To, że dwóch oskarżonych było na miejscu zdarzenia, potwierdzają zeznania Pauliny. Jednak i ona nie widziała, kto atakował.

Mężczyznom grozi do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny