Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chcemy rozmawiać z rządem

Maryla Pawlak-Żalikowska
Podlasie może być zagłębiem młodych, wykształconych ludzi - mówi Marek Goliszewski, prezes BCC
Podlasie może być zagłębiem młodych, wykształconych ludzi - mówi Marek Goliszewski, prezes BCC fot. Wojciech Wojtkielewicz
W gospodarce jest za dużo biurokracji - mówi Marek Goliszewski, prezes BCC

Kurier Poranny: Wie Pan, czy Ryszard Krauze wraca do kraju?

Marek Goliszewski: Z tego, co wiem, wraca. Jego nieobecność podyktowana była sprawami związanymi z ropą naftową. Nie mógł tak szybko wrócić, choć, biorąc pod uwagę nagonkę polityczną, nie dziwię się, że do kraju nie było mu spieszno. Nawet odradzałbym mu powrót, dopóki nie wyjaśnią się sprawy związane z akcjami CBA.

Czy Pana zdaniem, teraz, po wyborach, zmieni się atmosfera wokół wielkiego biznesu?

- Napisałem list otwarty do prezydenta RP, który oskarżał wszystkich majętnych, a więc wychodzących ponad 20-procentową sferę ubóstwa w kraju. Należy tu też zaliczyć wszystkie osoby prowadzące działalność gospodarczą. Prezydent pomówił je, oskarżył, że szykują zamach stanu. Podgrzewał tym samym atmosferę zawiści wobec tych, którzy dorobili się poprzez ciężką pracę. Liczę, że atmosfera pomówień i publicznych oskarżeń wreszcie zniknie z naszego życia publicznego. Nie tylko w interesie osób, których oskarżenia dotyczą, ale również w interesie dialogu społecznego.

Teraz dialogu nie ma, został zerwany przez premiera Kaczyńskiego. Wielokrotnie umawialiśmy się i z panem prezydentem, i z premierem na spotkania komisji trójstronnej, rządowo-związkowo-biznesowej. Ba, nawet podpisywaliśmy porozumienie, że rozpoczynamy prace nad umową społeczną. Chcieliśmy się porozumieć, tak jak w Irlandii i Hiszpanii, rozmawiać o podatkach, utrzymaniu służby zdrowia, budowie autostrad, reformie finansów i Kodeksie pracy. Chcieliśmy się dogadać i, niestety, rząd tu sprawę zawalił.

Środowiska gospodarcze mają długie listy oczekiwań wobec nowej ekipy rządzącej. Co, Pana zdaniem, powinno pójść na pierwszy ogień: jedno okienko do zakładania działalności gospodarczej, możliwość zawieszania działalności czy zmiany w podatkach?

- Na pewno trzeba szybko znieść nadmierną biurokrację w gospodarce, usprawnić wykorzystywanie pieniędzy z Unii. Należy stworzyć takie warunki, żeby pracodawcy mogli podnosić płace i zatrzymać emigrację młodych, dynamicznych ludzi, bo ci powinni budować własny kraj. Dzisiaj płaca pracownika w całym koszcie zatrudnienia to zaledwie 40 procent, reszta to składki na PFRON, ZUS, Fundusz Pracy, Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych czy składka zdrowotna. Jeżeli - tak jak dziś - pracodawca musi państwu zapłacić 130 procent pensji pracownika, to każde podniesienie płac jest zagrożeniem dla firm, a więc i tych, którzy już pracują.

Przyjmijmy, że pewnego ranka budzi się Pan jako przedsiębiorca z województwa podlaskiego. Pierwsza myśl? Przerażenie w oczach?

- Nie! To województwo kojarzy mi się z wypoczynkiem, pięknym krajobrazem i olbrzymimi możliwościami. Podlasie może być zagłębiem młodych, wykształconych ludzi. Przyszłość jest tu też w handlu ze Wschodem - on się rozwija i to bardzo intensywnie, mimo niekorzystnej atmosfery politycznej. Owszem, mamy duży deficyt, bo kupujemy od nich gaz i ropę, ale obroty są bardzo duże! A Podlasie, właśnie przez to, że nie jest do końca zagospodarowane, ma olbrzymie szanse, żeby przyjąć nowoczesne technologie, pomysły i ludzi.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny