Caritas podsumowała rok. Ksiądz Kozikowski: Dobrze, gdy możemy pomóc potrzebującym

Sukcesy Caritas to przede wszystkim historie podopiecznych. Szczególnie tych, którzy odmienili swoje życie – mówi ksiądz Adam Kozikowski, dyrektor Caritas Archidiecezji Białostockiej. I wymienia te największe ubiegłoroczne sukcesy: – Dzięki pomocy naszych specjalistów 16 osób wyszło z bezdomności, pięcioro dorosłych, niepełnosprawnych intelektualnie podopiecznych Warsztatów Terapii Zajęciowej w Białymstoku podjęło stałą pracę, pięciu nastoletnich pacjentów Katolickiego Ośrodka Wychowania i Terapii Uzależnień Metanoia ukończyło pełną, roczną terapię.

Jak podkreśla – choć Caritas otrzymuje wsparcie publiczne – pieniądze z 1 procenta bardzo pomagają. Dzięki nim – po prostu – można zrobić więcej. W tym roku te pieni adze są potrzebne na dofinansowywanie leków, wyjazdy wakacyjne dla dzieci czy opłacenie rachunków niewydolnym finansowo podopiecznym Caritas. – Im większa kwota zostanie zebrana na nasze konto w 2019 roku, tym większej liczbie osób uda się pomóc. Jeden procent składa się na tworzenie kolejnych historii, które dobrze się skończą, historii osób, którym pomagamy – podkreśl ks. Adam Kozikowski.

W ubiegłym roku wpłaty z 1 proc. w Caritas wyniosły ponad 141 tys. zł. Znaczna część tej kwoty zasili remont ośrodka Metanoia, w której terapię przechodzi młodzież uzależniona od alkoholu i środków psychoaktywnych.

– Przed nami kolejne wyzwania: dokończenie projektu termomodernizacji, z którym mamy trudności, następnie wyposażenie budynku i prace porządkowo-remontowe wokół placówki – mówił ksiądz Piotr Kobeszko. – Ale niezależnie od remontu i jego postępów, w Metanoi cały czas trwa walka z uzależnieniem młodego człowieka – dodaje.

I już czeka na koniec remontu. Kiedy to nastąpi? Dokładnie nie da się powiedzieć. Wszystko zależy od finansów, od możliwości realizatora prac wykończeniowych i termomodernizacyjnych. Ale ksiądz Piotr ma już plany na jesień, w nowym budynku: – Chcemy zaprosić do nas artystę, autora kilku białostockich murali, by poprowadził warsztaty dla naszych podopiecznych. Zaprojektowaliby murale, a potem namalowaliby je na ścianach ośrodka. Czuliby wtedy jeszcze bardziej, że Matanoia jest właśnie dla nich – mówi. Ma też plany, jak wykorzystać budynek tymczasowy, w którym teraz przebywają podopieczni. Chce tu zorganizować miejsce dla rodziców. Po pierwsze – by również uczestniczyli w terapii. Po drugie – by mieli gdzie przenocować, gdy przyjadą w odwiedziny do dzieci.

Jak pomagają

W ubiegłym roku białostocka Caritas pomogła około 600 dzieciom i ich rodzinom. Ponad 1800 osób ubogich i bezdomnych otrzymało nocleg, żywność, ubrania czy bony na zakupy. W Warsztatach Terapii Zajęciowej i Środowiskowym Domu Samopomocy rozwijało się 117 osób niepełnosprawnych intelektualnie. 350 uzależnionych zgłosiło się do Punktu Konsultacyjno-Informacyjnego o Problemach Alkoholowych.