Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Byli za mocni

(jz)
Fragment spotkania Mikolo Sokółka (czerwono-białe stroje) - WSFiZ Białystok. Wynik 0:3.
Fragment spotkania Mikolo Sokółka (czerwono-białe stroje) - WSFiZ Białystok. Wynik 0:3. Fot. Józef Zalesko
Siatkówka. Białostoczanie dali dobrą szkołę skutecznej gry

Nie udało się pokonać faworyta - w meczu III ligi wojewódzkiej w siatkówce męskiej Mikolo Sokółka przegrało z zespołem WSFiZ z Białegostoku 0:3.

Znawców siatkówki wynik taki nie powinien zaskoczyć. Białostocka drużyna jest na czele tabeli i zdecydowanie zmierza do walki o drugą ligę krajową. Goście byli więc zdecydowanym faworytem w tym spotkaniu.

Od początku wszystko przebiegało zgodnie z planem, od prowadzenia WSFiZ 2:0, potem 13:6 i 20:12. Po dwudziestu kilku minutach goście wygrali seta do 17. Sokółczanie byli jakby sparaliżowani: brak bloku, poważne błędy w rozgrywaniu piłki na własnym polu oraz anemiczne ataki musiały doprowadzić do przegranej.

Za dużo chaosu

Podobny przebieg miał drugi set, który również zakończył się przegraną "mikolowców" do 17. Dało się tym razem zauważyć brak zgrania między poszczególnymi formacjami drużyny. Nadal brakowało bloku, a na boisku było za dużo chaosu.

W trzeciej odsłonie meczu i publiczność, i zawodnicy przeżyli horror. Po stracie dwóch punktów sokółczanie zaczęli dobrze grać i po raz pierwszy w tym spotkaniu wyszli na prowadzenie 4:2. Od tej pory to białostoczanie jakby stanęli w miejscu. Natomiast gospodarzom wychodziło wszystko. Kibice już myśleli, że gościom zabrakło sił, a na trybunach mówiono, że w godzinach rannych rozegrali już oni jeden mecz.

Zły koniec meczu

"Mikolowcy" zdobyli zdecydowaną przewagę, początkowo 14:7, a za chwilę 22:15. Zanosiło się na sensację. Jednak sokółczanie chyba za wcześnie uwierzyli w sukces - studenci wzięli się w garść i doprowadzili do stanu 22:24. Mikolo miało dwie piłki setowe i szansę urwania przeciwnikom przynajmniej seta. Jednak nic z tego nie wyszło. Powtórzyły się błędy z dwóch pierwszych setów i goście wygrali 26:24 i cały mecz 3:0.

Czy sokółczan stać na dobrą grę? Zdecydowanie tak, pod warunkiem, że uwierzą w swoje możliwości.

Muszą też na treningach więcej czasu poświęcić na zgranie drużyny, bo na boisku brakuje zrozumienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny