Pogranicznicy pełniący służbę w Burbiszkach dali sygnał do zatrzymania się kierowcy hondy CRV na białostockich numerach rejestracyjnych, ten jednak nie usłuchał wezwania i odjechał z miejsca kontroli. Rozłożono kolczatkę, którą honda jednak sforsowała. Następnie, po przejechaniu kilkuset metrów samochód zatrzymał się, a jego kierowca uciekł.
Kiedy auto obejrzeli pogranicznicy, okazało się że ma wyłamaną stacyjkę. Sprawdzenie w Systemie Informacyjnym Schengen (SIS) przyniosło wynik negatywny. Po sprawdzeniu ustalono, że właściciel hondy nie wiedział jeszcze, że mu ukradziono auto i dlatego nie zgłosił tego właściwym organom.
Obecnie samochód znajduje się w dyspozycji placówki straży granicznej w Sejnach. Po dopełnieniu formalności sprawą zajmie się policja.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?