Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bohaterowie rodem z PRL-u

Marta Chmielińska
Okazuje się jednak, że mieszkańcy nie za bardzo orientują się, dlaczego ci " bohaterowie” są negatywni
Okazuje się jednak, że mieszkańcy nie za bardzo orientują się, dlaczego ci " bohaterowie” są negatywni
Czy po telewizyjnej kompromitacji z mapy Hajnówki znikną ulice Kniewskiego, Rutkowskiego, Hibnera ?

Komentarz

Komentarz

Czerwona nie tylko Hajnówka
Musimy pamiętać, że nie tylko Hajnówka ma "czerwonych" bohaterów. W Białowieży stoi pomnik poświęcony ludziom walczącym o socjalizm, straszy ulica Olgi Gabiec z Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi. Byli członkowie KPZB niemal zawsze stali na czele rewolt i działań antypolskich, także po 17 września 1939 roku.
Innym "kwiatkiem" jest Narewka i Aleksander Wołkowycki. Ten nasz lokalny aktywista, współpracujący w czasie okupacji raz z Niemcami raz z Rosjanami, jest patronem ulicy a do niedawna był patronem szkoły. W centrum Narewki stoi również pomnik upamiętniający na jednej tablicy ludzi zamordowanych przez Niemców w 1944 roku oraz konfidentów zlikwidowanych przez żołnierzy AK. O ileż łatwiej mówić, że Rutkowski czy Kniewski to mordercy. Ci, którzy wydawali swoich sąsiadów okupantom również takimi są. Instytut Pamięci Narodowej jednoznacznie wyjaśnia, że takie postacie nie mogą być patronami ulic w wolnej Polsce ze względu na swoją antypolską postawę. Głoszenie poglądów faszystowskich i komunistycznych jest w Polsce przestępstwem. Czy w takim razie nazwy ulic noszących imiona ideologów komunistycznych są zgodne z prawem? - Hajnowscy decydenci pokazują, że gardzą prawdą i nie szanują prawdy - stwierdził w " Misji Specjalnej" prezes Fundacji "Pamiętamy" Grzegorz Wąsowski. To mocne słowa, ale niestety prawdziwe.

Hajnowianie jak się okazuje nie bardzo wiedzą kim są "bohaterowie" całego zamieszania. Po emisji programu " Misja specjalna", w którym Hajnówka całej Polsce pokazała swoje "czerwone" oblicze, sprawą patronów ulic zainteresowali się niektórzy radni oraz media. Okazuje się jednak, że mieszkańcy nie za bardzo orientują się, dlaczego ci " bohaterowie" są negatywni.

- Małgorzata Fornalska? Nie pamiętam. Jakaś działaczka... Kiedyś w szkole to coś o tym było, ale to już tyle lat.- mówi pan Jan.- Programu nie oglądałem i nie wiem o co chodzi. Ale jeśli to byli komuniści współpracujący z Ruskimi, to trzeba zmienić te nazwy.

Podobnego zdania są inni mieszkańcy miasta, bez względu na wiedzę, nie chcą nazw źle kojarzonych.

- Na co dzień nie zastanawiamy się, kim byli ludzie, których nazwiska noszą nasze ulice, ale teraz, kiedy wiadomo kto to taki, to koniecznie trzeba to zmienić - mówi mieszkanka jednej z głośnych ulic. - Wolałabym mieszkać przy ulicy, choćby Pionowej czy Poziomej a nie takiej.

Nikt tego nie zgłaszał

- Do tej pory nikt nie przyszedł do mnie z takim problemem.- mówi burmistrz miasta, Anatol Ochryciuk.- Mieszkańcy osiedli, na których są te ulice, nigdy nie proponowali zmiany nazw. Gdyby wyrazili taką wolę, na pewno byśmy się tym zajęli.

Przewodniczący Rady Miasta, Leonard Kulwanowski również wyjaśnia ten "status quo" brakiem zainteresowania społeczeństwa.

- Jako Rada Miasta nie analizowaliśmy do tej pory tego problemu, bo nikt nam go nigdy nie zgłaszał. Osobiście uważam, że trzeba poczekać aż ewentualni zainteresowani się zgłoszą a następnie spokojnie przeanalizować problem nazw - jakich postaci to dotyczy i kim one są.

Jak przewodniczący wyjaśnia, prawdopodobnie w lutym odbędą się wybory do nowych rad osiedli i stamtąd oczekuje on informacji co do wszelkich osiedlowych problemów, w tym także niefortunnych nazw ulic.

Jak dokonuje się zmiany

Procedura zmiany patrona ulicy jest następująca: Rada Osiedla zgłasza wniosek do Rady Miasta i radni podejmują uchwałę. Ze zmianą nazw łączą się takie problemy, jak wymiana tabliczek na ulicach czy też wymiana dokumentów. Z tabliczkami problem wydaje się niewielki, ponieważ i tak są one zniszczone, więc wymagają zmiany. Również kwestia wymiany dowodów czy praw jazdy jest otwarta, ponieważ władze miejskie są w stanie pomóc w opłatach za wydanie nowych dokumentów.

Zdecydowanie za zmianą patronów opowiada się radny Zdzisław Wiatrowski.

- Będziemy starali się zmienić te nazwy - wyjaśnia Wiatrowski. - Uważam, że czas najwyższy dokończyć to, co zaczęliśmy, zmieniając nazwy ulic Lenina czy Waryńskiego. Powinniśmy to zrobić, aby Hajnówka przestała być w Polsce znana tylko z tego, że ma czerwonych patronów. Mam nadzieję, że radni z innych klubów z tym się zgodzą. Sądzę, że mieszkańcy też nie chyba nie chcą mieć patronów, którzy źle się kojarzą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny