Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok w grafikach: o tym, jak chcieli zburzyć nam Ratusz

(ds)
W czasie niemieckiej okupacji na pustym placu po Ratuszu stanęła propagandowa tablica.
W czasie niemieckiej okupacji na pustym placu po Ratuszu stanęła propagandowa tablica.
Kosztowne tkaniny, eleganckie buty, pierze, śledzie... Gdzie można było kupić i mydło, i powidło? Tylko na bazarze przy Ratuszu. O białostockim Ratuszu opowiada nam Jolanta Szczygieł-Rogowska z Muzeum Historycznego.
Tę grafikę dostaniesz w środę razem z papierowym wydaniem "Kuriera Porannego" (w cenie gazety).
Tę grafikę dostaniesz w środę razem z papierowym wydaniem "Kuriera Porannego" (w cenie gazety).

Rok 1897. Sklepy i sklepiki, kramy i kramiki, wielojęzyczny tłum. A z dachu Ratusza odpadają dachówki.

"Na rynku miasta tkwisz zszarzały
Dookoła pełno kramów, bud
Autobus daje wciąż sygnały -
I "kocie łby", i smród, i brud...

Na szczycie twym "muezin" czaty
Sprawuje - wpatrzony w krwawy brzask -
U stóp żargonik i chałaty
Przekupek i kupczyków wrzask"

W roli głównej tej piosenki występuje białostocki Ratusz. Żartobliwe słowa całkiem poważnie namawiały, w latach 30. XX wieku, do pozbycia się, jak mówiono: "tego wątpliwej urody zabytku". W jego miejscu proponowano zbudować… dworzec autobusowy.

Dobry projekt

Jan Klemens Branicki w grobie by się przewrócił, słysząc słowa tej piosenki. W końcu to on ufundował budynek, który niewątpliwie jest świadectwem jego dobrego gustu. Co się zatem stało, że białostoczanie chcieli się go pozbyć? Zacznijmy od początku.

Białostocki Ratusz został wzniesiony w połowie XVIII wieku i jak podaje J. Glinka, autorem projektu był Henryk Klem, choć sam architekt w korespondencji z Janem Klemensem Branickim, nigdy nie wspomniał o tej budowli.

Wiadomo, że w 1745 roku istniała już centralna część Ratusza, z wieżą i dzwonem. W 1755 roku dobudowano cztery narożne pawilony, połączone z głównym budynkiem arkadkami. Podwyższono wieżę. Za Ratuszem, na targowisku, znajdowała się szopa, w której mieściły się: wzorcowa kłoda, garnce i kwaterki do mierzenia towarów. Prace zakończono w 1761 roku.

Interesy górą

Funkcja Ratusza była podwójna. Miasto miało do dyspozycji turmę w podziemiach wieży i izbę sądową na poddaszu. Wyroki wykonywano na placu rynkowym, gdzie stał "pal hańby". Wiadomo o licznych karach chłosty za kradzieże, awanturnictwo i pijaństwo.

Drugą, a właściwie pierwszą, bo ważniejszą rolą Ratusza, była jego funkcja handlowa. W chwili powstania części centralnej mieściło się w nim 10 kramów. Po zbudowaniu alkierzy doszły kolejne. W 1772 roku było ich 48, a w 1922 roku już ponad 100. Kramy mieściły się również w innych domach przy rynku. Z czasem Ratusz obrastał sklepikami, na placu przybyło wolno stojących kramików. Było tłoczno, brudno i niebezpiecznie. I coraz mniej ładnie. No cóż, słowa wyżej wspomnianej piosenki to nie fantazja.

Rok 1897. Sklepy i sklepiki, kramy i kramiki, wielojęzyczny tłum. A z dachu Ratusza odpadają dachówki.
Rok 1897. Sklepy i sklepiki, kramy i kramiki, wielojęzyczny tłum. A z dachu Ratusza odpadają dachówki.

W czasie niemieckiej okupacji na pustym placu po Ratuszu stanęła propagandowa tablica.

Był Ratusz, nie ma Ratusza

"Ileż zyskałby Rynek, gdybyśmy na miejscu owych ruder mieli obszerny, uporządkowany plac o szerokiej perspektywie…" pisał 27 listopada 1934 roku "Dziennik Białostocki". Trudno nie zgodzić się z dziennikarzami. Zastawiony kramami, zaniedbany, a przede wszystkim w kiepskim stanie technicznym Ratusz budził duże zastrzeżenia.

Projekt, który nie udał się niektórym szacownym obywatelom miasta, popieranym przez miejscową gazetę, zrealizowali Rosjanie. Bez zbędnego gadania, a tym bardziej szukania poparcia u białostoczan.

Armia Czerwona potrzebowała placu defilad oraz miejsca na kolejny pomnik wodza rewolucji. W 1940 roku Ratusz został rozebrany. Na szczęście Rosjanie nie zdążyli postawić pomnika Stalina. Bo stałby pewnie jeszcze długo po wojnie.

W czerwcu 1941 roku miasto zajęli Niemcy. Na "przygotowanym" przez Rosjan placu stanęła wielka mapa pokazująca zwycięski marsz armii niemieckiej na wszystkich możliwych frontach.

I znowu jest

To, że Białystok ma jednak Ratusz, zawdzięczamy podobno towarzyszowi Bolesławowi Bierutowi. Anegdotę przytacza w kramiku "Kuriera Porannego" Adam Dobroński.

Bardziej pewna jest jednak osoba Władysława Paszkowskiego - wojewódzkiego konserwatora zabytków. To dzięki jego staraniom w 1953 rozpoczęto odbudowę. Zachowując XVIII-wieczny wygląd budowli, wprowadzono kilka zasadniczych zmian, m.in. połączenie alkierzy z główną częścią budynku. Autorką projektu architektonicznego była Zofia Chojnacka, wnętrz Stanisław Bukowski. Obecnie w Ratuszu mieści się Muzeum Podlaskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny