Białystok. Święto administracji MON, czyli ludzi, którzy rekrutują Polaków do służby wojskowej

- Wiele osób pyta cóż to są Trenowe Organy Wykonawcze Ministra Obrony Narodowej i co to za święto. To jest nasze święto, bowiem nie można zostać żołnierzem bez kontaktu z TOW. Potocznie jesteśmy nazywani krwioobiegiem armii – podkreślił płk Jarosław Kowalewski, szef Ośrodka Zamiejscowego w Białymstoku Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji.

Jak przypomina, w 1918 roku Rada Regencyjna Królestwa Polskiego przyjęła dekretem tymczasową ustawę o obowiązku obrony ojczyzny. Jednym z jej zadań było tworzenie armii narodowej.

– Zadanie to powierzono naszym ówczesnym odpowiednikom, czyli powiatowym komendom uzupełnień, których my jesteśmy kontynuatorami. A ponieważ dekret przyjęto 27 października, od 2012 roku obchodzimy swoje święto – wyjaśnił płk Jarosław Kowalewski.

Przyznał, że TOW ma pełne ręce roboty, bowiem chęć do służby dobrowolnej zgłaszają tysiące Polaków. Wystarczy skończyć 18 lat. Przychodą i tacy, którzy kiedyś byli w wojsku, i tacy, którzy pierwszy raz biorą karabin do ręki. Przychodzą i rodzice z dziećmi, i małżeństwa. Przybywa też kobiet, które dzisiaj stanowią około 30 proc. osób, które chcą służyć w wojsku. Przekrój kandydatów odpowiada przekrojowi społeczeństwa.

Czytaj również:

- Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom teraz badania psychologiczne i lekarskie są prowadzone w czterech Wojskowych Centrach Rekrutacji w regionie, więc kandydaci mają wszystko na miejscu. To jest bardzo ważna zmiana i ułatwienie, gdyż kandydaci nie muszą już jeździć na specjalistyczne badania do Ełku – tłumaczył płk Kowalewski.

W Podlaskiem mamy Ośrodek Zamiejscowy w Białymstoku Centralnego Wojskowego Centrum Rekrutacji, któremu podlegają Wojskowe Centra Rekrutacji w Bielsku Podlaskim, Łomży Suwałkach i Białymstoku (w kraju jest ich 86).

Życzenia dla pracowników z WCR

- Żołnierzom i wszystkim zatrudnionych w centrach rekrutacyjnych życzę zdrowia. Życzę państwu, abyście równie ambitne zadania, jak obecne, mogli wykonywać w przyszłości. Żeby to, co tak obecne w przestrzeni, w ostatnich latach było kontynuowane. Chodzi przecież o to, aby nasze siły zbrojne były jak najsilniejsze. I oczywiście, życzę państwu, abyście mogli wszystkim stawianym zadaniom sprostać – powiedział wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski i dodał, że dziękuje za współpracę, bo z wojskiem zawsze dobrze mu się współpracowało.

Czytaj również:

Podczas uroczystości wojsko nagrodziło ryngrafami przedstawicieli biznesu, władz (w tym wojewodę), samorządów, uczelni i szkół i innych organizacji, które współpracują i wspierają Wojskowe Centra Rekrutacji w Podlaskiem.