Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok jako miasto na zapleczu

Fot. Ze zbiorów Muzeum Wojska w Białymstoku
22 września 1939 r. Oficerowie – niemiecki i radziecki, wychodzą z Pałacu Branickich.
22 września 1939 r. Oficerowie – niemiecki i radziecki, wychodzą z Pałacu Branickich. Fot. Ze zbiorów Muzeum Wojska w Białymstoku
Z Markiem Kietlińskim, dyrektorem Archiwum Państwowego w Białymstoku, rozmawia Alicja Zielińska.

Zginęli w obronie miasta

Marek Kietliński, dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku
Marek Kietliński, dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku

Marek Kietliński, dyrektor Archiwum Państwowego w Białymstoku

Zginęli w obronie miasta

Jerzy Szóstko: Mieszkaliśmy na Wygodzie, przy ul. Kapralskiej. 3 września 1939 r. na Dworcu Fabrycznym panował duży ruch. Ludzie opuszczali miasto w strachu przed Niemcami. Moja rodzina wraz z sąsiadami, państwem Walkiewiczów, Nowaków i Janowiczów postanowiła udać się do Supraśla. W drodze pomiędzy Jaroszówką, Wyżynami i Nowodworcami byliśmy świadkami walki powietrznej polskiego samolotu z dwoma samolotami niemieckimi. Te niemieckie przewyższały szybkością i zwrotnością nasz samolot.

Miałem wówczas cztery i pół roku, oczami dziecka do dziś pamiętam taki moment. Piękna pogoda, słońce, błękitne niebo, na jego tle samolot pochylony na jedno skrzydło, koloru jasnoniebieskiego, i duża biało-czerwona szachownica. Był na bardzo niskiej wysokości i spadał w dół w kierunku Wasilkowa.
Na cmentarzu komunalnym na Pietraszach jest tablica upamiętniająca to wydarzenie, a na niej napis: "W mogiłach tych, obok 72 żołnierzy z 1920 r., pochowano 100 nieznanych żołnierzy z września 1939 r. poległych w obronie Białegostoku. Pochowano tu również lotników: kpt. Seweryna Łaźniewskiego i ppor. Eugeniusza Chojnackiego, którzy 3 września stoczyli śmiertelny bój nad miastem z niemieckimi pilotami i spadli w rejonie Wasilkowa".

Kurier Poranny: Kiedy Niemcy napadli na Polskę, nie przewidywano Białegostoku do obrony. Dlaczego?

Marek Kietliński: Wynikało to z taktyki wojskowej. W planach polskiego dowództwa Białystok miał pełnić rolę miasta na zapleczu, miały być zgromadzone materiały dla wojska, sale do przyjmowania rannych. Stacjonujące w Białymstoku oddziały 42. pułku piechoty zostały wyprowadzone w kierunku Nowogrodu, gdzie skoncentrowano siły Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Narew" pod dowództwem gen. Czesława Młota-Fijałkowskiego. Nie byliśmy województwem przygranicznym, tak jak teraz, więc nie było sensu koncentrowania tutaj większych sił. Nikt nie myślał, że 17 września przyjdzie atak również ze wschodu.

Ale 1 września w mieście dało się wyczuć atmosferę zagrożenia, strachu przed wojną.

- Oczywiście. Już 1 września rano bomby spadły na dworzec kolejowy i koszary wojskowe. Zniszczono budynek zarządu miejskiego, który mieścił się przy Żwirki i Wigury (obecna Branickiego). Na ulicach widać było dużo mężczyzn w mundurach. Jednak jeszcze pracowały urzędy, otwarte były sklepy, kina. Tylko rok szkolny się nie rozpoczął.

3 września była jeszcze nadzieja na szybkie zakończenie walk, ponieważ Wielka Brytania i Francja przystąpiły do wojny z Niemcami, o czym radośnie obwieszczało radio. Wierzono, że polskie oddziały pomaszerują raz-dwa na Berlin i będzie po wojnie.

Tak się jednak nie stało.

- Deklaracje sojuszników zachodnich nie potwierdziły się, polska armia sama krwawiła w walce z Niemcami. Białystok też szykował się do wojny. Powstała straż obywatelska. Prezydent Seweryn Nowakowski, który stanął na jej czele, starał się zapewnić w miarę sprawne funkcjonowanie miasta. Działał Obywatelski Komitet Pomocy Społecznej. Na wieży kościoła św. Rocha zorganizowano system alarmowy, ostrzegający przed nadlatującymi samolotami. Urządzono dom żołnierza dla przybywających do miasta wojskowych.

Zaś sami białostoczanie okazali wielką pomoc uchodźcom, którzy uciekali z terenów zajmowanych przez Niemcy właśnie na wschód. W Białymstoku utworzono dla nich noclegownie i jadłodajnie, wiele osób bezinteresownie przyjmowało uciekinierów do siebie. W budynku seminarium nauczycielskiego zorganizowano szpital miejski na 300 łóżek. Wkrótce okazał się potrzebny, bo pod Zambrowem, Nowogrodem, Łomżą rozegrały się zacięte walki z Niemcami.

Symbolem obrony Białegostoku jest Wysoki Stoczek.

- Od 3 września formowany był na Bagnówce baon marszowy 42. pułku piechoty, w jego skład weszły batalion wartowniczy, dwa szwadrony kawalerii, kompania ciężkich karabinów maszynowych oraz jeden pluton artylerii. Zasilały go też napływające do Białegostoku drobne oddziały z frontu. Na czele obrony stanął ppłk Zygmunt Szafranowski. Szefem jego sztabu został kapitan Tadeusz Kosiński.

13 września Niemcy, po rozbiciu polskich oddziałów pod Zambrowem, postępowali w kierunku Białegostoku. Doszło do walk pod Żółtkami, Kruszywem, Złotorią, Łapami. Linię obrony Białegostoku oparto o Wysoki Stoczek, Marczuk, Białostoczek, Pietrasze. 15 września rozpoczęły się walki na Wysokim Stoczku. Polacy, w sumie ok. 900 osób, odparli cztery ataki Niemców. Przewaga przeciwnika była jednak druzgocąca i po kilkugodzinnej uporczywej obronie nasi żołnierze wycofali się na wschód, w kierunku Wołkowyska.

I Niemcy weszli do Białegostoku, ale na krótko.

- Bo i nie zamierzali na dobre obejmować władzy. Obowiązywał przecież tajny protokół Ribbentrop-Mołotow z 23 sierpnia 1939, według którego Białystok z całym województwem, poza Suwalszczyzną, miał się znaleźć w granicach Związku Sowieckiego. Niemcy więc nie organizowali w Białymstoku cywilnych urzędów, nie wkroczyły tutaj oddziały policyjne. Utworzono jedynie wojskową komendę miasta, rozwiązano straż obywatelską, rozbrojono ochotników i wprowadzono godzinę policyjną.

22 września Niemcy przekazali Białystok Rosjanom. Okupacja sowiecka trwała do czerwca 1941 roku. Była bardzo bolesna i tragiczna w skutkach dla mieszkańców, naznaczona aresztowaniami NKWD, mordem polskich oficerów w Katyniu i deportacjami tysięcy osób na Sybir, do Kazachstanu, za Ural.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny