Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białystok inwestuje w promocję, a zabytki i tak są zamknięte

Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Widok centrum Białegostoku z lotu ptaka
Widok centrum Białegostoku z lotu ptaka Fot. Wojciech Wojtkielewicz
Trwa kampania promocyjna - twierdzi Izabela Burzyńska z biura promocji miasta. - Zabytki są zamknięte - mówi Katarzyna Pierwienis-Laskowska, przewodnik turystyczny.

Trwa kampania promocyjna - Izabela Burzyńska z biura promocji miasta

W ramach przygotowań do sezonu turystycznego miasto Białystok pracuje nad kilkoma ważnymi projektami. Realizacja pierwszego i zarazem najważniejszego z nich już się rozpoczęła. Chodzi tu o ogólnopolską kampanię zewnętrzną promującą Białystok w 10 największych miastach Polski. Jej częścią jest spektakl "Metropolish" przygotowany przez grupę białostockich tancerzy z Fair Play Crew, którego premiera odbyła się 19 maja w Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki. Widowisko już zostało zaprezentowane w kilku innych miastach Polski: Poznaniu, Łodzi, Wrocławiu, Chorzowie, Lublinie i Krakowie.

Inne działania wchodzące w zakres tzw. kampanii zewnętrznej to m.in. prezentacja spotów o Białymstoku emitowanych przez lokalne stacje telewizyjne i radiowe. Spot telewizyjny z motywem anioła już zrobił olbrzymie wrażenie na odbiorcach, czego dowodem są liczne maile ze słowami uznania od mieszkańców innych miast, które docierają do urzędu miejskiego. Ponadto w lokalnych gazetach i magazynach (w tym w "Wiadomościach turystycznych") ukazują się artykuły o Białymstoku.

Poza tym w połowie czerwca rozpoczną się prace nad wdrożeniem dwóch produktów turystycznych - Białystok Wielu Kultur oraz Białystok Kulinarny, będących kontynuacją Szlaku Esperanto i Wielu Kultur. Szlaki te ułatwią zarówno turystom, jak i mieszkańcom poznawanie historii oraz najcenniejszych zabytków i ciekawych miejsc. W związku z tym w centrum miasta pojawią się m.in. cztery trasy turystyczne do indywidualnego zwiedzania, a także tabliczki i podświetlane, nowoczesne totemy informacyjne. Zrealizowana zostanie również atrakcyjna trasa kulinarna, która zrzeszy lokale gastronomiczne serwujące nasze tradycyjne i regionalne dania.

Inną formą przygotowań do sezonu turystycznego pozostają projekty promujące Białystok jako kandydata na Europejską Stolicę Kultury 2016. W czerwcowym numerze magazynu "Press" pojawiła się całostronicowa reklama białostockich imprez i festiwali, mająca zachęcić turystów do odwiedzania Białegostoku. Szczególnie zachęcamy do udziału w Dniach Białegostoku (17-28 czerwca 2010 roku) oraz festiwalu Pozytywne Wibracje (23-24 lipca 2010 roku).

Białystok przygotowuje się do sezonu turystycznego również pod względem sportowo-rekreacyjnym. Działa już plaża w Dojlidach; można tutaj nie tylko wypocząć, korzystając z wody i słońca, ale także zadbać o kondycję, uprawiając sporty, m.in. piłkę nożną i siatkówkę plażową.

W okresie letnim, przy wsparciu finansowym urzędu miejskiego, zostaną również zrealizowane inne projekty w mieście, a wśród nich organizowana przez Regionalny Oddział Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Białymstoku akcja "Lato z zabytkami". Mieszkańcy i turyści w weekendy będą mogli, korzystając z pomocy przewodnika, bezpłatnie zwiedzać na co dzień zamknięte obiekty oraz ciekawe miejsca.

Zabytki są zamknięte - Katarzyna Pierwienis-Laskowska, przewodnik turystyczny

Jeżeli chodzi o grupy autokarowe, które zamawiają przewodnika turystycznego oprowadzającego je po mieście, to raczej będą usatysfakcjonowane ofertą turystyczną Białegostoku. No, może z wyjątkiem tych nieszczęsnych pamiątek, których ciągle brakuje w samym centrum miasta, oraz toalet, które dla takiej dużej grupy nadal znajdziemy tylko w Pałacu Branickich. Wśród uczestników grupowych wycieczek coraz częściej słychać głosy pozytywnego zaskoczenia wyglądem miasta i zmianami w nim zachodzącymi.
Natomiast turyści zwiedzający Białystok na własną rękę mogą poczuć się zagubieni. Błąkają się po mieście, nie wiedząc np., czy można wejść do pałacu, jak tam wejść przez plac budowy. Obcokrajowcy nie dogadają się, niestety, po angielsku ani na dworcu, ani w sklepie. Od maja pojawiła się w kilku hotelach oferta Regionalnego Oddziału PTTK dotycząca regularnych wycieczek po mieście z przewodnikiem w każdą sobotę, niedzielę i święto. Na razie kilka osób z niej skorzystało, ale jeżeli będzie bardziej rozreklamowana, może stać się świetnym sposobem na "zagospodarowanie" turysty indywidualnego.

Informacja turystyczna, łatwiej dostępna dla turystów, mogła już działać, gdyby miasto załatwiło sprawę lokalu po Telimenie. Już w listopadzie 2009 miał się tam zainstalować punkt informacji turystycznej, który do maja mógł się już rozwinąć i dobrze pełnić swoją rolę. Tym bardziej że znajdowałby się w miejscu, do którego trafi każdy turysta, bo koło katedry. Warunki ogłoszonego niedawno przetargu na część tego lokalu świadczą o tym, że władze miasta chcą zepchnąć obowiązek prowadzenia zupełnie niedochodowej przecież działalności informacji turystycznej na jakiś podmiot gospodarczy, a same umywają od tego ręce.

Największa porażka to rozkopanie ogrodu francuskiego Branickich. Nie mogę zrozumieć, jak można było nie zaplanować właściwie faz rewaloryzacji ogrodów. Bukszpany, które z takim trudem i nakładem środków były hodowane od 2001 roku, zostały po prostu powyrywane po to, żeby można było położyć instalacje do fontann i Pawilonu pod Orłem. Uważam to za ewidentny dowód marnotrawienia pieniędzy UE i własnych oraz braku "pomyślunku" u planujących tę rekonstrukcję. Jest to zarazem wielkie rozczarowanie dla wszystkich turystów, którzy przyjeżdżają, usłyszawszy wcześniej o wspaniałościach ogrodów Branickich. W bieżącym roku rozczarowanie jest podwójne, ponieważ otoczenie pałacu jest rozkopane z obu stron. Mam nadzieję, że do czasu Dni Białegostoku przynajmniej fontanny na dziedzińcu wstępnym ruszą.

Tablice informacyjne Szlaku Esperanto i Wielu Kultur to bardzo dobry pomysł. Przyciągają wszystkich przechodzących koło pałacu, Ratusza i dworca oraz przy obiektach znajdujących się na szlaku. Druk retykularny bardzo się wszystkim podoba, również przyjazność tych tablic dla osób niewidomych jest zauważana i pozytywnie odbierana przez pełnosprawnych turystów.

Ale ciągle za mało jest bezpłatnych materiałów turystycznych. Ponadto znajdują się w niewielu miejscach. Jeżeli turysta nie trafi do informacji turystycznej na dworcu PKP albo przy ulicy Malmeda, a w kiosku się nie dogada po angielsku i nie kupi mapy, to, niestety, chodzi po mieście na chybił trafił. W centralnych obiektach, nawet takich jak katedra, która jest zawsze otwarta, lub kino, Ratusz, kompleks Astoria, nie mówiąc już o tym, że w każdym hotelu, powinien stać stojaczek z bezpłatnymi ulotkami o mieście i z mapkami. Produkcja materiałów kosztuje. Muszą się jednak znaleźć na nie pieniądze w budżecie miasta, jeżeli poważnie myśli ono o rozwoju turystyki.

Bardzo pozytywnie oceniam wygląd Rynku Kościuszki i powstawanie coraz to nowych restauracji i barów. Mamy co prawda głównie Barcelonę, Italię i kebab, zaś turyści pytają zawsze, gdzie można zjeść coś regionalnego. Wysyłamy ich wtedy do Esperanto Cafe lub barów samoobsługowych Podlasie i Astoria. Pomijając ten fakt, rynek miejski budzi niekłamany zachwyt turystów. Według mnie przypomina nareszcie rynki staromiejskie znane z innych, większych miast.

Niestety, nadal zamknięte są dla turystów najważniejsze i najatrakcyjniejsze obiekty miasta, a uzyskanie zgody na wejście do nich każdorazowo musi być indywidualnie ustalane i rozpatrywane (Pałac Branickich w godzinach pracy uniwersytetu, Pałacyk Gościnny, stary kościół farny). Przewodnicy turystyczni muszą się nagimnastykować, aby omówić te obiekty bez zaglądania do nich. Staramy się zresztą za dużo nie mówić o wspaniałościach wnętrz, żeby grupa nie była rozczarowana, że tam nie wchodzi. Nie licząc kościołów i cerkwi, Białystok zwiedza się generalnie "z zewnątrz". Aby trochę temu zaradzić, przewodnicy zrzeszeni w Regionalnym Oddziale PTTK w Białymstoku będą w tym roku latem prowadzić akcję bezpłatnego oprowadzania po zabytkach miasta pod nazwą "Lato z zabytkami" (dofinansowaną przez magistrat). Być może uda się zrobić z tego akcję cykliczną, jednak i tak jest to kropla w morzu potrzeb.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny