Białostockie spółdzielnie szykują się na sezon grzewczy. Kiedy planują jego rozpoczęcie?

Prezesi spółdzielni zgodnie twierdzą, że uruchomienie ogrzewania to kwestia jednego dnia. Białostoczanie na pewno nie zmarzną w swoich mieszkaniach.

- Nie ma możliwości wyznaczenia dokładnej daty włączenia centralnego ogrzewania. Kwestię rozpoczęcia okresu grzewczego uzależniamy od pogody, odczuwalnej temperatury oraz sugestii płynących od naszych mieszkańców. Pięć lat temu centralne ogrzewanie uruchomiliśmy już 5 września, w tym roku czekamy na rozwój sytuacji - mówi nam Jerzy Cywoniuk, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Słoneczny Stok.

Są wytyczne, według których temperatura w pokojach mieszkalnych, przedpokojach, kuchniach, biurach czy salach posiedzeń nie może być niższa niż 20 stop. C. W przypadku łazienek, szatni, pływalni czy oddziałów położniczych muszą to być minimum 24 stop. C.

- Jesteśmy przygotowani na jesienne i zimowe miesiące. Odpowietrzyliśmy instalacje, budynki mieszkalne są należycie ocieplone. W przypadku ochłodzenia, centralne ogrzewanie uruchomione zostanie wciągu jednego dnia - zapewnia Jarosław Sierodzki, z-ca prezesa ds. Gospodarki Zasobami Mieszkaniowymi w Spółdzielni Mieszkaniowej "Rodzina Kolejowa".

Zarządcy białostockich osiedli cały czas monitorują sytuacje meteorologiczną. W poprzednich latach okres grzewczy rozpoczynał się zwykle po 20 września, a więc z nadejściem kalendarzowej jesieni.

- W naszych obiektach wymienione są okna i drzwi na klatkach schodowych, budynki ocieplone są 15 - centymetrową warstwą styropianu. Zainstalowane zostały czujniki temperatury odpowiadające za inteligentne sterowanie centralnym ogrzewaniem. Wszystko to sprawia, że mieszkania dobrze trzymają ciepło i wykazują małą jego utratę. Jesteśmy gotowi na zimne miesiące - twierdzi Józef Firs, kierownik administracji Osiedla "Piasta II".

Prognozy długoterminowe wskazują, że chłodzenie nadejdzie w połowie października.

Dostawcą ciepła do białostockich mieszkań jest Enea S.A.