Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Białostocki ginekolog oskarżony o pomoc w aborcji. Lekarz nie przyznaje się do winy

(mw)
Doktor S. od początku śledztwa utrzymuje, że jest niewinny.
Doktor S. od początku śledztwa utrzymuje, że jest niewinny. Fot. Bogusław F. Skok
W piątek przed sądem okręgowym stanął ginekolog Sławomir S. oraz funkcjonariusz straży granicznej Jacek K. Obaj odpowiadają za pomoc w usunięciu niechcianej ciąży. Żaden nie przyznaje się do winy.

Dziennikarze nie mogli zostać w piątek na sali rozpraw. Obrońcy oskarżonych wnieśli o wyłączenie jawności całego procesu.

Śledczy ustalili, że Justyna poznała Kamila kilka lat temu. Dziewczyna zaszła w ciążę. Ale jej chłopak nie był zachwycony. Justyna postanowiła pozbyć się niechcianego dziecka. Na własną rękę kupiła leki, które miały jej w tym pomóc. Nie poskutkowały. Poszła więc do ginekologa. Trafiła na doktora S.

Według prokuratury, ginekolog miał jej dać leki i powiedzieć, jak ma je brać. Wziął za to 300 złotych. Oskarżony nie przyznał się do winy.

Do winy nie przyznał się też pogranicznik, Jacek K. W śledztwie powiedział, że dzwonił do dziewczyny, bo jest jest jego bliską koleżanką. A że akurat miała dużo nauki, więc częstymi telefonami umilał jej czas.

Obu oskarżonym grożą trzy lata pozbawienia wolności. Wyrok w tej sprawie poznamy w czwartek.

Imiona zostały zmienione.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny