Kiedy w marcu wicepremier Grzegorz Schetyna i minister Cezary Grabarczyk przylecieli helikopterem na 45 minut do Augustowa, ogłoszono, że problem obwodnicy miasta został rozwiązany - mówi Andrzej Chmielewski, przewodniczący Obywatelskiego Komitetu Obrony Budowanej Obwodnicy Augustowa. - Tymczasem nic tu nie drgnęło ani na krok.
Dlatego w środę o godz. 14 przed urzędem miejskim w Augustowie odbędzie się pikieta mieszkańców miasta. Mają być transparenty oraz zapalone świeczki. W ten sposób ludzie chcą przypomnieć, że na krajowej ósemce w okolicach Augustowa giną ludzie. Tylko w ostatnim okresie doszło tu do dwóch śmiertelnych wypadków z udziałem pieszych.
- W tej chwili szykują nam substytut obwodnicy w postaci kładek nad drogą - tłumaczy Chmielewski.
Jedna z nich zostanie wkrótce oddana do użytku. A mają być wybudowane jeszcze dwie kolejne.
- Przez kładki liczba tirów nie zmniejszy się, a ludzie i tak będą przechodzić przez ulicę dołem, bo jest wąska - dodaje radny sejmiku Bogdan Dyjuk. - Rząd działa na hasło organizacji ekologicznych. Nie liczy się z potrzebami mieszkańców i ich bezpieczeństwem.
Tiry mają zniknąć z ulic miasta po wybudowaniu Via Baltiki. Ale jej realizacja cały czas odsuwa się w czasie.
Pikietujący mają zebrać się przed urzędem miejskim i nie powodować utrudnień w ruchu. Jak podkreśla Chmielewski, emocje mogą jednak zaprowadzić protestujących na przejścia dla pieszych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?