Anglia pogrążona w kryzysie, Polacy wracają do domu

Według analizy brytyjskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, w zeszłym roku do pracy na Wyspach zgłosiło się 101 tys. Polaków, natomiast w 2007 roku było ich o 50 tys. więcej. 

W Anglii kryzys był szybszy

Statystyki pokazują też, że pierwsza połowa ubiegłego roku nie zwiastowała tak dużego spadku. Najgorszy okazał się ostatni kwartał, kiedy do Wielkiej Brytanii przyjechało tylko 15 tys. Polaków. W analogicznym okresie 2007 roku było ich ponad 35 tys.

- Ma to związek z pogłębiającym się kryzysem, który na Wyspach odczuwalny był dużo wcześniej niż w Polsce - twierdzi Marek Jurkiewicz, dyrektor handlowy Start People, Agencji Pracy i Doradztwa Personalnego, która ma swoje biuro m.in. w Bydgoszczy. - Wprawdzie słabnący złoty sprzyja emigracji zarobkowej, jednak z obawy przed brakiem pracy coraz mniej Polaków się na nią decyduje. Obawy są jak najbardziej słuszne, gdyż brytyjski rynek pracy przeżywa jedno z największych załamań od wielu lat.

Gorzej było tylko na przełomie 1997 i 98 roku, gdy - podobnie jak obecnie - ok. 2 mln osób pozostawało bez pracy. Prognozy przewidują, że do końca tego roku liczba ta wzrośnie do 3 mln.

Dodajmy, że w Polsce przed akcesją do UE bezrobocie przekraczało 20 proc., a dziś jest o połowę mniejsze. - Polska w tym czasie zrobiła wielki ekonomiczny i gospodarczy krok naprzód. W tym momencie mamy do czynienia ze spowolnieniem rozwoju, natomiast Wielka Brytania się cofa - uważa Marek Jurkiewicz. - Jednak na polskim rynku pracy brakuje obecnie zaworu bezpieczeństwa, jaki stanowiła jeszcze niedawno emigracja zarobkowa.

Emigranci wśród bezrobotnych

Dla wielu naszych rodaków był to sposób na znalezienie pracy. Osoby pozbawione tej alternatywy coraz częściej zasilają grono bezrobotnych.

- Wśród kandydatów zgłaszających się do nas w poszukiwaniu pracy, coraz większą grupę stanowią powracający emigranci. Często są to osoby, które pracowały w branżach najbardziej dotkniętych przez kryzys, w budownictwie i przemyśle motoryzacyjnym - mówi Marek Jurkiewicz. - Staramy się im pomóc ponownie wejść na polski rynek pracy.