41-latek wydrukował ulotki zatytułowane "Uczniu gimnazjum nr PG 16 I ZSK nr 10 zrobiono was w konia na debacie oksfordzkiej". Zawierała sformułowania nawołujące do nienawiści i wrogości wobec osób narodowości żydowskiej. 5 czerwca ubiegłego roku rozdawał je uczniom na terenie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 10 w Białymstoku. Z opinii językowej wynika, że te treści mogą być interpretowana jako nawoływane do nienawiści na tle rasowym.
Kiedy jedna z nauczycielek zobaczyła nieznajomego mężczyznę rozdającego ulotki, zażądała by opuścił teren szkoły. Ten odszedł po kłótni gdy pojawili się inni nauczyciele. Następnie powiadomiono policję.
Śledczy trafili na ślad Andrzeja P. po odcisku pieczęci na ulotce "Sympatyk Stowarzyszenia Opcja Społeczna". Pomocne okazały się także ustalenia innego postępowania, które prowadziła prokuratura Białystok-Południe.
W mieszkaniu Andrzeja P. na twardym dysku jednego z komputerów funkcjonariusze znaleźli ulotkę, którą utworzono 2 czerwca, a drukowano trzy dni później.
41-latek nie przyznał się do stawianych mu zarzutów. Prokuratorowi wyjaśniał, że "przedstawione przez policję dowody są sfabrykowane na podstawie fałszywych zeznań...", zaś ulotka "nie zawiera treści nawoływania do nienawiści, a przestawia jedynie fakty powstania komunizmu. Ulotka historyczna jest taką samą ulotką jak pisanie o zbrodniach Niemców na Polakach".
Andrzej P. jest na wolności, dotąd nie był karany. Teraz grozi mu do dwóch lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
