Charytatywna akcja Dorzuć Misie na meczu Jagiellonia - Legia
Niedzielna charytatywna akcja "Dorzuć Misie", zorganizowana podczas meczu Jagiellonii z Legią, okazała się strzałem w dziesiątkę. Nie dość, że na trybunach było prawie 18 tysięcy kibiców, to niemal każdy był wyposażony w pluszaki, które w przerwie meczu miały zostać rzucone na murawę.
Fundacja STS zobowiązała się przekazać 5 zł od każdej maskotki na rzecz Fundacji Naszpikowani, wspomagającej dzieci oraz dorosłych w leczeniu chorób nowotworowych.
Akcja przerosła najśmielsze oczekiwania, a w zasadzie jej rozmach. Tysiące pluszaków spadły na murawę już w 12. minucie, po pierwszym golu dla Jagiellonii, autorstwa Jose Naranjo. Wydawało się, że akcja, która miała zostać przeprowadzona w przerwie, miała swój przedwczesny finał. To było jednak tylko preludium, do tego, co wydarzyło się po gwizdku sędziego Szymona Marciniaka, kończącym pierwszą połowę.
Z trybun poleciały pluszaki, których deszcz trwał dobrych kilka minut. Osoby sprzątające, w tym żołnierze, uwijały się jak w ukropie, a i tak, ledwo zdążyły przed rozpoczęciem pierwszej połowy, by wszystkie usunąć z boiska. Ładowanie do specjalnych kontenerów trwało w zasadzie do końca meczu.
Sto tysięcy pluszaków zebranych na meczu w Białymstoku
Jak podsumował klub, zebrano ponad 300 tzw. "big bagów", co daje ponad sto tysięcy pluszaków. Jak łatw policzyć, Fundacja Naszpikowani otrzyma za to około pół miliona złotych, a same maskotki trafią do różnych placówek na terenie całej polski.
Więcej o samym meczu Jagiellonia - Legia, zakończonym zwycięstwem białostoczan 2:0 poczytasz poniżej
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?