Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

AIESEC uczy licealistów tolerancji. Nauczyciel z Brazylii prowadzi zajęcia z młodzieżą.

Adrian Kuźmiuk
Mimo że Mauricio Lacerda zakończył już międzynarodowy projekt w białostockich liceach ma zamiar zostać u nas jeszcze dwa miesiące. Tak bardzo spodobała mu się atmosfera naszego miasta.
Mimo że Mauricio Lacerda zakończył już międzynarodowy projekt w białostockich liceach ma zamiar zostać u nas jeszcze dwa miesiące. Tak bardzo spodobała mu się atmosfera naszego miasta. Fot. Wojciech Oksztol
Niechęć białostoczan do gości z zagranicy może wynikać z problemów w komunikowaniu się. Dlatego międzynarodowa organizacja AIESEC przeprowadziła projekt w białostockich liceach, podczas którego uczniowie ćwiczyli język angielski i poznawali kultury różnych państw.

- Białystok jest miastem zamkniętym na obcokrajowców - mówi Agnieszka Ciwoniuk. - Dotyczy to nie tylko wyobcowania społecznego, ale i nienaturalnego zachowania białostoczan na widok osób o innym kolorze skóry - mówi Agnieszka Ciwoniuk.

- Ludzie nadal oglądają się za obcokrajowcami, choć dawno powinni się do nich przyzwyczaić - dodaje Aleksandra Gierasimiuk. - Dlatego powinniśmy zmieniać nasze nastawienie i być bardziej otwarci.

Uczennice IV Liceum Ogólnokształcącego wzięły udział w trzeciej edycji projektu Enter Your Future III organizowanym przez międzynarodową organizację AIESEC. Zajęcia poprowadził 24-letni Mauricio Lacerda, który przybliżył licealistom kulturę brazylijską.

- Zależało mi na tym, aby pokazać różnice kulturowe naszych krajach i w ten sposób przekonać młodych ludzi do obcokrajowców - mówi Mauricio Lacerda. - Zauważyłem, że z każdym dniem młodzież bardziej się przede mną otwierała, chętniej odpowiadała na pytania.

Oprócz tradycji i kultury uczniowie poznawali tajniki globalnej przedsiębiorczości i edukacji.

- Dowiedzieliśmy, że w brazylijskich szkołach publicznych jest bardzo niski poziom i dzieci chodzą tam przede wszystkim po to, aby coś zjeść - mówi Agnieszka Ciwoniuk. - Panuje bieda i aby zdobyć wykształcenie trzeba mieć dużo pieniędzy. Dlatego powinniśmy się cieszyć, że mieszkamy w Polsce.

Wszystkie zajęcia prowadzone były po angielsku, więc mieli okazję podszkolić też język. I właśnie nieznajomość języka może stanowić największą barierę we wzajemnym poznawaniu się.

- Choć białostoczanie są bardzo mili i gościnni, to spotkałem się też z niechęcią - mówi Mauricio. - Ale wydaje mi się, że było to spowodowane nieznajomością języka.

Rozumie, że białostoczanie mieszkają w Polsce i póki nie wyjeżdżają za granicę wystarczy im ojczysty język. Mimo to w naszym mieście znalazł wielu przyjaciół, z którymi zwiedził Pałac Branickich, muzea i kilka kościołów. Wieczorami natomiast spędza w licznych klubach muzycznych, które w niczym nie odbiegają od europejskich dyskotek.

- W przyszłym roku mamy zamiar zorganizować warsztaty językowe, które poprowadzą nauczyciele z wielu różnych krajów - dodaje Justyna Tuchlińska z AIESEC. - Będziemy mogli nauczyć się m.in. języka chińskiego.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny