Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Agroturystyka. Podlaskie. Czas na kulig. Przykładowe ceny

Barbara Kociakowska [email protected] Fot. Ritowisko
W tym roku zainteresowanie kuligami jest duże. Na zdjęciu sanna w Surażkowie.
W tym roku zainteresowanie kuligami jest duże. Na zdjęciu sanna w Surażkowie.
Chętnych na kuligi nie brakuje. A i osób, które je organizują zaczyna przybywać. Cena kuligu z kiełbaskami i bigosem waha się od 40 do 70 zł za osobę.

Jak wygląda standardowa impreza kuligowa? Tak, jak życzą sobie goście – odpowiada Aleksander Janczuk, właściciel kwatery agroturystycznej w Lipinach koło Hajnówki. – Na przykład ognisko może być w puszczy lub u mnie na podwórku.

To w puszczy wymaga zezwolenia leśniczego i z nim trzeba uzgadniać szczegóły.

– Na posesji mamy przygotowane miejsce na ognisko, zadaszone, z wyciągiem – tłumaczy Aleksander Janczuk. – A więc zadymienie jest mniejsze.

Gospodarze zapewniają kiełbasę, serwują bigos, kawę, herbatę. Goście mogą też potańczyć.

– Można zamówić muzyka z gitarą lub z akordeonem, ale za to trzeba dodatkowo zapłacić – mówi pan Aleksander.

Jego zdaniem zainteresowanie kuligami jest duże.

Zobacz także. Agroturystyka w stylu retro – Anny Mancewicz pomysł się sprawdził

Podobnego zdania jest Cezary Moczulski, właściciel gospodarstwa agroturystycznego Ritowisko z Surażkowa.

Kuligi rodzinne i nastrojowe

– Szczególnie w weekendy jest wielu chętnych do jazdy sanną – mówi.

Jednak z obserwacji Cezarego Moczulskiego wynika, że w minionym roku chętnych było jeszcze więcej. A to dlatego, że w tym roku zwiększyła się konkurencja.

Kto najczęściej przyjeżdża do Surażkowa na kuligi? – Jest bardzo dużo rodzin z małymi dziećmi – tłumaczy właściciel. – Bo nasze gospodarstwo jest „ustawione” prorodzinnie. – Mamy kucyka, oferujemy też jazdę konną, obiady rodzinne.

Ale zapotrzebowanie jest różne. Zdarza się, że chłopak z dziewczyną zamawiają sobie tzw. kulig nastrojowy.

– Jest to nocna jazda po lesie z pochodniami, następnie kolacja przy świecach – opowiada Cezary Moczulski. – A później często zdarza mi się wozić te pary do ślubu.

Weekend z sanną
Ludmiła Kozłowska, właścicielka kwatery Bora Zdrój w Lewkowie Nowym
ocenia, że do niej na kulig przyjeżdżają najczęściej osoby w wieku od dwudziestu kilku do trzydziestu lat. Najczęściej z Białegostoku i Warszawy – ci drudzy zamawiają pobyt na cały weekend.

– Najwięcej zamówień mamy wtedy, gdy jest ładna pogoda, czyli lekki mróz – mówi Ludmiła Kozłowska.

Jej zdaniem, w tym roku warunki do organizowania kuligów są lepsze niż przed rokiem.

– W ubiegłym roku można było je robić od stycznia, wcześniej były problemy ze śniegiem – tłumaczy. W tym roku jest inaczej.

Ceny:

  • Ritowisko – pakiet (sanna z ogniskiem, bigosem kiełbaskami) – 40 zł, dzieci – 25 zł. 
  • Bora Zdrój – kulig (1,5-2 godz. – 150-200 zł od sań, mieści się w nich 8-10 osób); – ognisko – 150 zł od grupy; – bigos, kiełbasa – 20 zł od osoby.
  • gospodarstwo w Lipinach koło Hajnówki – pakiet (sanna, ognisko, kiełbaski, bigos) 60-70 zł od osoby; – sama jazda kuligiem 20 zł od osoby (w saniach mieści się 6-10 osób).

     

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny