I tak rozpoczyna się znakomity kryminał „ Nikt się nie dowie”. Wypadek, a może samobójstwo? Chwilę później okaże się, że zmarła żona pół roku wcześniej ubezpieczyła się na życie n aokrągły milion złotych. Czy to już koniec intryg? Ależ skąd. Będzie jeszcze tajemnicze zaginięcie pasierba, romanse obydwojga małżonków, fascynacje nastolatków dorosłymi kobietami, chora zawiść, która doprowadzi do zbrodni na najbliższych, ba, do kilku zbrodni. Czy można je usprawiedliwić?
Agnieszka Pietrzyk kryminał „ Nikt się nie dowie” zbudowała jak najlepszą powieść psychologiczną, nie tracąc niczego z aury, jaka powinna spowijać solidny kryminał. Wręcz przeciwnie. Nie do uwierzenia, ale policjant pojawia się w tej książce tylko epizodycznie i nie prowadzi żadnego śledztwa. To sami bohaterowie w retrospekcjach wyjawiają swoje najskrytsze, najmroczniejsze, najbardziej zbrodnicze sekrety. Do tego dochodzi jeszcze świetnie napisany, w dodatku z perspektywy mężczyzny – owego pisarza oszusta – wątek relacji z kochanką, jego gier z uczuciami zakochanej kobiety. Autorka pisze krótko, dosadnie, świetnie się ją czyta, nie ma tu pustych słów i zdarzeń bez znaczenia.
Wcześniejsza książka Agnieszki Pietrzyk „Zostań w domu” w kwietniu 2020 roku w Polsce nabiera proroczego znaczenia. Zapewniam, że „ Nikt się nie dowie” zatrzyma was w domu, dopóki nie dotrzecie do ostatniej strony. Zaskoczeń nie zabraknie. Dla mnie – pierwsza liga w zupełnie innym stylu.
Z Gwiazdami - Ania Świątczak - zapowiedź
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- 40 lat temu odbył się pierwszy rodzinny poród w Polsce. Wszystko dzięki sprytowi ojca
- Znana dziennikarka podziękowała za przypomnienie zdjęcia. Jak je skomentowała?
- Sceny jak z gangsterskiego filmu w centrum miasta. W ruch poszedł topór
- Minister rolnictwa spotkał się z protestującymi rolnikami. Padły obietnice