– Firma jest zdrową spółką, dobrze funkcjonującą. Dlatego my aż tak nie jesteśmy strasznie zmartwieni tym, co się dzieje w tej chwili na światowych rynkach – mówi Piotr Laskowski, przewodniczący rady nadzorczej. – Akcjonariusze, którzy nabyli akcje, bardziej nastawieni są na wypłatę dywidendy niż na bieżące kursy. Jesteśmy bardzo zadowoleni, że stajemy się spółką publiczną. Bo to zwiększa jej prestiż i myślę, że też narzuca w pewien sposób jakieś rygory i standardy wyższej jakości działania przedsiębiorstwa.
Zobacz także. Podlaska firma AC coraz bliżej giełdy. Ruszyły zapisy na akcje
Prezes AC Katarzyna Rutkowska podkreśla, że giełdowy debiut to dla firmy bardzo ważny moment. Oferta zakończyła się powodzeniem mimo trudnych warunków na rynkach finansowych. Właściwa wycena wartości spółki odbyła się jednak już podczas przeprowadzania oferty publicznej i dokonywania zapisów na akcje.
– W wyniku pozytywnej oceny naszej spółki do grona akcjonariuszy AC SA dołączyły renomowane instytucje finansowe, OFE oraz TFI, które dokonują długoterminowych inwestycji – mówi Katarzyna Rutkowska. – Oferta zakończyła się z końcem lipca, kiedy to na rynkach finansowych panowały już niepokoje. Tym bardziej istotne jest dla nas zaufanie, jakim zostaliśmy obdarzeni przez nowych akcjonariuszy.
Zobacz także. Sukces AC SA na GasShow 2011
Przypomnijmy, że łączna wartość oferty publicznej AC wyniosła 40,74 mln zł, a inwestorom przydzielono 2.089.444 akcji. Na polskim rynku motoryzacyjnym spółka działa od ponad 25 lat i jest największą firmą w branży samochodowych instalacji gazowych w kraju. Według jej szacunków, posiada około 45 proc. udziału w tym rynku.
Produkty przedsiębiorstwa sprzedawane są w ponad 30 krajach na całym świecie. W 2010 roku AC osiągnęła – rekordowe w historii – przychody w wysokości 118,3 mln zł.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?