"Na nasze interwencje w Urzędzie Gminy:
- wysypano chyba 1 ciężarówkę żużlu na początku ulicy
- wysypano 1 lub 2 ciężarówki gruzu po środku (cała ulica ma kilkaset
metrów)
Moją czarę goryczy przelało zakopanie się dzisiejszej nocy, w związku z czym
musiałem odwołać mój wyjazd do Sosnowca, gdzie miałem być o godz. 10.
Gmina "ma nadzieję, że w końcu przestanie padać". Niestety, my nie możemy
mieć nadziei tylko pewność, że do naszych domów dojadą wozy asenizacyjne,
wozy firm wywożących śmieci, a w razie nieszczęścia (co najważniejsze) straż
pożarna czy też karetka pogotowia. W chwili obecnej jest to poważnie
utrudnione, o ile nie niemożliwe.
Problemy są co roku na wiosnę, jednak w ciągu ostatnich 3 lat tak źle jak
obecnie nie było." pisze Paweł Kazberuk. A my publikujemy skargę Czytelnika.
Mamy nadzieję, że w Karakulach w końcu będzie można przejechać bez uszkadzania pojazdów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?