14-latka z Tykocina, która dokonała samopodpalenia, nie żyje. W piątek oblała się łatwopalną substancją i podpaliła

Tomasz Mikulicz
Tomasz Mikulicz
Obrażenia okazały się jednak zbyt ciężkie. Dziewczyna zmarła.
Obrażenia okazały się jednak zbyt ciężkie. Dziewczyna zmarła.
Obrażenia 14-latki z Tykocina okazały się zbyt ciężkie. Dziewczyna zmarła po tym jak w piątek (29 maja) oblała się łatwopalną substancją i podpaliła.

Wstępne ustalenia wskazują, że nastolatka oblała się łatwopalną substancją i się podpaliła - mówił "Porannemu" st. asp. Marcin Gawryluk z zespołu prasowego podlaskiej policji.

Jak podaje "Super Express", 14-latka miała dokonać samopodpalenia po kłótni z matką.

Do tragedii doszło w piątek (29 maja) ok. godziny 8 przy ul. Piłsudskiego w Tykocinie. 14-letnia dziewczynka dokonała samopodpalenia. Choć matce udało się ją ugasić, oparzenia były jednak rozległe i poważne, a stan dziecka ciężki. Dziewczyna trafiła do szpitala w Białymstoku. Przetransportował ją helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego (więcej: Tykocin: Samopodpalenie 14-latki. Oblała się łatwopalną substancją i się podpaliła).

Obrażenia okazały się jednak zbyt ciężkie. Dziewczyna miała poparzonych 90 proc. powierzchni ciała. Lekarzom nie udało się jej uratować, nastolatka zmarła w sobotę. Policja prowadzi dochodzenie. Sprawą zajęła się też prokuratura.

Czytaj też: Samobójstwo przy bloku przy Antoniukowskiej 19b. Mężczyzny nie udało się odratować

Tu znajdziesz pomoc

Jeśli masz silne myśli samobójcze, zgłoś się do izby przyjęć najbliższego szpitala psychiatrycznego. Otrzymasz pomoc lekarską tego samego dnia.

Masz kryzys? Zadzwoń do Centrum Wsparcia na bezpłatny numer: 800 70 2222, lub porozmawiaj na czacie - www.liniawsparcia.pl.
Możesz też uzyskać pomoc dzwoniąc na bezpłatny kryzysowy:

  • Telefon zaufania dla dorosłych: 116 123 (czynny codziennie od godz. 14.00 - do 22.00)
  • Telefon zaufania dla dzieci i młodzieży: 116 111 (czynny codziennie od godz. 12.00 do 2.00)

Aktualne dane dotyczące ośrodków pomocowych znajdziesz na stronie www.pokonackryzys.pl.

W sytuacji zagrożenia życia zadzwoń na numer alarmowy 112.

Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
31 maja, 16:04, sondor:

To niestety wina systemu i cywilizacji, nie szukajcie winy u matki. Każda matka nieba by przychyliła własnemu dziecku, niestety dzieci teraz mają wybujałe chęci oglądając telewizję czy też przeglądając internet. Szukajcie winy w reklamach i w tych wszystkich "niby mądrych przekazach celebrytów" . Szkoda tylko że dziecko tego nie rozumie i płaci najwyższą cenę!!!

czyli winni to telewizja, celebryci i ta dziewczynka - strzel baranka doorniu

s
sondor

To niestety wina systemu i cywilizacji, nie szukajcie winy u matki. Każda matka nieba by przychyliła własnemu dziecku, niestety dzieci teraz mają wybujałe chęci oglądając telewizję czy też przeglądając internet. Szukajcie winy w reklamach i w tych wszystkich "niby mądrych przekazach celebrytów" . Szkoda tylko że dziecko tego nie rozumie i płaci najwyższą cenę!!!

G
Gość
31 maja, 12:09, Gość:

,,Przetransportował ją helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego''. Nie ,,Helikopter'', a w języku polskim ,,Śmigłowiec''. Jasne, czy przełożyć wam na rodzimy język?

Zależy, czy piszesz z ruska, czy z angielska - filologu. Za komuny wpajali pa ruskomu jazyku, ale to stare czasy i oby nigdy więcej.

x
xxxx

Nie wszystkie dziatki równe od jednej matki .

Dawniej było takie powiedzenie - "w rodzinie zawsze znajdzie się jedna zakała " -/ patrz: przykład z Grabówki / wbrew woli wstępnych ..

G
Gość

,,Przetransportował ją helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego''. Nie ,,Helikopter'', a w języku polskim ,,Śmigłowiec''. Jasne, czy przełożyć wam na rodzimy język?

G
Gość

I mamy bezstresowe wychowanie. Za moich dziecięcych czasów wszelkie stresy wyganiał nauczyciel i rodzice. Za terapie wystarczyło spojrzenie ojca!

Wróć na poranny.pl Kurier Poranny
Dodaj ogłoszenie