Do zdarzenia doszło na przedmieściu Suwałk. Dopiero w sobotę wieczorem na policję zgłosiła się kobieta zaniepokojona zaginięciem swojego 60-letniego ojca. Okazało się, ze dzień wcześniej wieczorem wyszedł na ryby. Nie wrócił na noc do domu, a jego telefon komórkowy nie odpowiadał.
- Natychmiast na poszukiwania zaginionego ruszyli policjanci i strażacy z Suwałk - mówi podinsp. Andrzej Baranowski z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Trop wiódł nad stawy w wyrobiskach po byłej żwirowni znajdujące się na przedłużeniu ul. Krasickiego. Z ustaleń policjantów wynikało bowiem, że właśnie tam poprzedniego dnia na brzegu najprawdopodobniej widziany był starszy mężczyzna.
Policyjny nos nie zawiódł. Kilka minut po godzinie 22 w wodach jednego ze stawów poszukujący odnaleźli ciało zaginionego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?