Bardzo chcielibyśmy wygrać. Z takim nastawieniem wyjdziemy na boisko. Zdajemy sobie jednak sprawę z tego, że łatwo nie będzie - mówi Marek Kubiak, trener Podlasian.
Spotkanie miało być rozgrywane miesiąc temu, ale Żubry dopadła grypa i poprosiły o przełożenie potyczki. Ostatnio białostoczanie zaczęli spisywać się zdecydowanie lepiej. Wygrali pięć spotkań, przegrywając tylko raz, i dzisiaj też nie są bez szans.
- Sokół jest bardzo groźny, szczególnie u siebie. W swojej hali przegrał do tej pory tylko jedno spotkanie - z silną Dąbrową Górniczą - ocenia opiekun Podlasian. - Z naszej strony nigdy nie ma żadnych kalkulacji. Nie patrzymy na to, które miejsce w tabeli zajmuje przeciwnik, bo każdy mecz jest inny. W każdym trzeba walczyć i realizować swoje założenia - dodaje.
Zdaniem trenera Kubiaka, oprócz własnej sali siłą Sokoła jest zgranie.
- To solidny zespół. W składzie nie ma może wielkich nazwisk, ale są dobrzy, ligowi zawodnicy, którzy grają ze sobą od kilku sezonów - uważa szkoleniowiec białostoczan.
W Łańcucie opiekun Żubrów będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodników. Po problemach z mięśniami brzucha coraz lepiej czuje się Arkadiusz Zabielski, który grał już przez 16 minut w sobotnim meczu z Prokomem II Gdynia.
Kontuzja Rafała Kulikowskiego, odniesiona w Gdyni, na szczęście wyglądała tylko groźnie. Rozcięcie zostało zaklejone i dzisiaj białostoczanin będzie toczył pod koszem boje z gospodarzami.
PROGRAM:
Mecze zaległe: dzisiaj: Prokom II Gdynia - Sudety Jelenia Góra, Sokół Łańcut - Żubry Białystok, Big Star Tychy - AZS AWF Katowice.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?