Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żółwie w Narwi zagrażają ekosystemowi

Bartosz J. Klepacki [email protected]
Zaledwie w ciągu tygodnia kilka egzemplarzy żółwia czerwonolicego wyłowili rybacy lub zauważyli przyrodnicy. Od 1996 roku wwiezienie do Polski tego gatunku bez zezwolenia jest nielegalne.
Zaledwie w ciągu tygodnia kilka egzemplarzy żółwia czerwonolicego wyłowili rybacy lub zauważyli przyrodnicy. Od 1996 roku wwiezienie do Polski tego gatunku bez zezwolenia jest nielegalne. Wikipedia
Nowe gatunki drapieżników coraz częściej spotykane są w przyrodzie. Ich działanie może doprowadzić do poważnych zmian w ekosystemie.

Szkodzą naszej przyrodzie, a dla przyrodników ich zachowanie to wielka zagadka. Szop pracz, który może być nosicielem groźnego dla człowieka pasożyta (nicienia), został przyłapany przez fotokomórkę w Puszczy Białowieskiej, zaś Narew upodobał sobie żółw czerwonolicy.

Obecność szopa pracza na terenach puszczy to wynik naturalnej migracji. Jednak żółwie w Narwi to efekt nieodpowiedzialnego działania człowieka.

- Żółw jest wyrzucany z domu do środowiska naturalnego, a później zaczynają się problemy. Takie działanie ma włącznie negatywne skutki - mówi Ryszard Modzelewski, dyrektor Narwiańskiego Parku Narodowego.

Zaledwie w ciągu tygodnia kilka egzemplarzy żółwia czerwonolicego wyłowili rybacy lub zauważyli przyrodnicy. Od 1996 roku wwiezienie do Polski tego gatunku bez zezwolenia jest nielegalne.

- Najwięcej tych inwazyjnych osobników dotarło do nas ze Stanów Zjednoczonych - wyjaśnia Mariusz Sachmaciński, dyrektor Łomżyńskiego Parku Krajobrazowego Doliny Narwi. - Ich obecność to zła wiadomość dla nas. Żółwie te są bowiem zagrożeniem dla rodzimych gatunków żółwi błotnych. Odtworzenie ich populacji w przyszłości może być trudne.

Przyrodnicy obserwują czy drapieżników w wodach Narwi przybywa. Jeśli okaże się, że tak, będą sukcesywnie je odławiać.
Żółwie w Narwi to nie wszystko. W Puszczy Białowieskiej przez fotokomórkę uchwycony został szop pracz.

- Nie wiadomo, czy jest to pojedynczy migrujący osobnik, czy też szopy już osiedliły się w tym rejonie - zastanawia się prof. Rafał Kowalczyk, dyrektor Instytutu Biologii Ssaków PAN w Białowieży.

Trudno przewidzieć skutki pojawienia się nowego, obcego drapieżnika w puszczy. Szop pracz jest wszystkożerny. Jak zaznacza prof. Kowalczyk, to jak odnajdzie się w tym systemie i jak zachowają się inne drapieżniki, pozostaje pod znakiem zapytania.
Na początku lat 90. XX wieku szopy pojawiły się w zachodniej Polsce. Głównie migrowały z Niemiec.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny