MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Złoto wciąż na topie

(koci)
Złote sztabki możemy kupić w sklepie Skarbca Mennicy Polskiej lub przez internet np. na aukcji internetowej
Złote sztabki możemy kupić w sklepie Skarbca Mennicy Polskiej lub przez internet np. na aukcji internetowej
Zawsze, kiedy na giełdzie ma miejsce tąpniecie, inwestorzy rozglądają się za alternatywami dla rynku kapitałowego. Ostatnio bardzo chętnie kupują złoto, które okazało się hitem ostatniej dekady i dało dobrze zarobić.

Jeśli spojrzymy na wykres z cenami złota, nadal widoczny jest trend wzrostowy – mówi Łukasz Wróbel, analityk Open Finance. – Toteż w krótkiej perspektywie czasowej złoto z pewnością będzie zyskiwało na wartości. Natomiast w dłuższej, trudno będzie uzyskać na metalach szlachetnych wyższą stopę wzrostu niż np. inwestując na rynku akcji.

Nie może drożeć w takim tempie

Zdaniem analityka, nie należy spodziewać się spektakularnych wzrostów cen złota, właśnie dlatego, że obserwujemy je już od dekady. Co roku złoto drożało o kilkanaście albo nawet kilkadziesiąt procent. – Nie oznacza to, że szczyt został już osiągnięty i nie można spodziewać się dalszych wzrostów – mówi Łukasz Wróbel. – Chodzi o to, że jeżeli złoto z 1800 dolarów podrożeje do 2000 dolarów, czyli o 200 dolarów na uncji, to nie będzie to jakaś rażąca stopa zwrotu. Zwłaszcza, jeśli porównamy to do rynków akcji.

Zobacz także. Giełda. W co dziś warto zainwestować?

A może dolar

W co więc inwestować w tych niepewnych czasach? Analityk Open Finance podpowiada, że warto pomyśleć o zróżnicowaniu ryzyka walutowego. Chodzi o to, żeby swoje oszczędności ulokować nie tylko w aktywach wycenianych w złotych, ale postawić także np. na dolara, który może mocno zyskiwać na wartości, jeśli sytuacja na świecie nawet nieznacznie się poprawi.

Natomiast dość ryzykowne w obecnej sytuacji wydaje się lokowanie kapitału we frankach szwajcarskich. Waluta ta bowiem osiągnęła kłopotliwy dla Szwajcarskiego Banku Narodowego poziom. W krótkim okresie czasu powinniśmy mieć do czynienia z jakąś interwencją (szwajcarski bank będzie robił wszystko, by franka osłabić, bo ten kurs jest wbrew interesom gospodarki nastawionej na eksport).

– A więc, zarówno frank, jak i jen, czyli waluty, które są przez inwestorów postrzegane jako najbezpieczniejsze, nie wróżą dobrej, długoterminowej okazji – mówi Łukasz Wróbel.

Jeśli obligacje, to najlepiej korporacyjne

Według niego dobrym rozwiązaniem może być inwestycja w obligacje korporacyjne. – Nie są one jeszcze bardzo popularne wśród inwestorów – mówi.– A na naszym polskim rynku mamy już dość dużo firm, których obligacje są dostępne przez zwykły rachunek maklerski.

I jeśli tylko inwestorzy są w stanie (podobnie jak analizując akcje spółek) wybrać spośród nich naprawdę bezpieczne firmy, to z pewnością zyskają znacznie więcej niż kupując obligacje skarbowe.

– W ten sposób można bez jakiegoś wielkiego wysiłku zarabiać 8 proc. rocznie, czyli więcej niż na lokacie.

Zobacz także. Złoto. Chętnych do zainwestowania w cenny kruszec wciąż nie brakuje

Natomiast stwierdzenie, że w trudnym czasie warto inwestować w nieruchomości, zdaniem analityka Open Finance, wydaje się być jedynie teorią. – Jeśli już, to wydaje mi się, że bardziej atrakcyjne będą grunty w interesujących lokalizacjach, niż zakup mieszkania czy lokalu – mówi Łukasz Wróbel.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny