23-latek z Łomży chciał sprzedać peugeota. Umówił się więc wczoraj po południu na ulicy Rybaki z osobą zainteresowaną jego kupnem.
W chwili gdy właściciel prezentował swoje auto, mężczyzna wykorzystał jego nieuwagę, wsiadł do pojazdu i odjechał. Kilka ulic dalej sprawca zatrzymał się, aby zatankować auto. Z dystrybutora pobrał benzynę na kwotę 50 złotych. Ale zapłacić nie miał zamiaru. Zamiast tego zagroził pobiciem pracownikowi stacji paliw, który domagał się zapłaty za zatankowane paliwo. I odjechał, wybijając przednią szybę w peugeocie.
Daleko jednak nie uciekł. Szybko zatrzymała go policja, zawiadomiona o jego wyczynach.
- 34-latek był pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,1 promila alkoholu - sierż. Marek Skutnik z zespołu prasowego podlaskiej policji.
Teraz miłośnik motoryzacji będzie musiał stawić się przed sądem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?