Policja zatrzymała 35-letniego białostoczanina podejrzanego o kradzieże paliwa ze stacji benzynowych. Mężczyzna okradał stacje w Białymstoku i okolicach. Podjeżdżał do dystrybutora i wlewał paliwo do pojemników ukrytych w bagażniku hyundaia. Po ich napełnieniu wsiadał do auta i odjeżdżał, nie płacąc za paliwo. Zawsze posługiwał się skradzionymi tablicami rejestracyjnymi.
- W sumie w okresie od 4 do 7 marca zatankował ponad 600 litrów paliwa na łączną kwotę prawie 3,5 tysiąca złotych - mówi Kamil Sorko z zespołu prasowego podlaskiej policji. - Mocno zdziwiony mężczyzna został zatrzymany w niedzielę tuż przed południem w swoim domu. Tłumaczył funkcjonariuszom, że chciał zapłacić za paliwo, jednak nie miał pieniędzy, a tablice rejestracyjne po prostu znalazł.
35-latek usłyszał pięć zarzutów, do których się przyznał. Za kradzież grozi mu kara nawet do pięciu lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?