Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zła passa Puszczy trwa

(rom)
W meczu z faworytem IV ligi, Wissą Szczuczyn, hajnowianie grali bez kompleksów. Przegrana 1:2, to całkiem niezły wynik jak na beniaminka tej ligi jakim jest Puszcza.
W meczu z faworytem IV ligi, Wissą Szczuczyn, hajnowianie grali bez kompleksów. Przegrana 1:2, to całkiem niezły wynik jak na beniaminka tej ligi jakim jest Puszcza.
W ubiegłym tygodniu hajnowianie musieli uznać wyższość kolegów z Michałowa i ze Szczuczyna. Przegrali odpowiednio 0:2 i 1:2.

Najpierw na drodze Puszczy stanął KS Michałowo. Puszcza przez całe spotkanie miała niewielką przewagę, ale niestety nic dobrego z niej nie wynikało.

"Prezenty" dla drużyny Michałowa

Hajnowianie dobrze poczynali sobie w środkowej strefie boiska, ale pod polem karnym przyjezdnych grali już zbyt chaotycznie. Do przerwy utrzymywał się wynik bezbramkowy i kiedy wydawało się, że Puszcza w końcu obejmie prowadzenie, stało się zupełnie odwrotnie. Fatalny błąd Puszczy przy wyprowadzeniu piłki ze swojej połowy wykorzystali goście, którzy po błyskawicznej kontrze strzelili pierwszego gola. Niestety, Puszcza nie wyciągnęła z tej sytuacji wniosku i już 10 minut później powtórzyła swój "wyczyn", a goście, jak wcześniej, z prezentu skorzystali. Mimo desperackich prób, miejscowym nie udało się nawet strzelić gola honorowego.

Zmagania z faworytem IV ligi

W następnej kolejce Puszcza wybrała się do Szczuczyna, gdzie podejmowała chyba najlepszą drużynę podlaskiej IV ligi - Wissę. Hajnowianie z góry skazani byli na pożarcie, ale głównie dzięki znacznej poprawie w grze, udało im się przeciwstawić faworytowi. Nasi piłkarze zagrali bez kompleksów, czym prawdopodobnie zaskoczyli gospodarzy. Ostrożna gra w obronie i odrobina finezji w ataku pozwoliły przez cały mecz walczyć jak równy z równym. Niestety, jak to często ostatnio bywało, Puszcza popełniła fatalny błąd w obronie, z którego gospodarze nie omieszkali nie skorzystać. Po przerwie nadzieje Puszczy przywrócił Krzysztof Siemieniuk, któremu udało się pokonać bramkarza Wissy z rzutu … rożnego. Hajnowianie mimo dobrej gry w przeciągu całego meczu, ostatecznie musieli uznać wyższość gospodarzy, którzy w końcówce spotkania zdołali zdobyć zwycięskiego gola.

Tak więc nie układa się naszym piłkarzom gra w IV lidze, ale nie zapominajmy, że Puszcza jest w niej beniaminkiem, który awansował z ostatniego, premiowanego awansem miejsca. Miejmy nadzieję, że z upływem czasu forma hajnowian ustabilizuje się na wysokim poziomie i będziemy mogli ponownie cieszyć się z dobrej gry i zwycięstw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny