W ubiegłym tygodniu zaczął intensywnie sypać śnieg. Temperatura spadła grubo poniżej zera. W nocy słupek rtęci pokazywał minus 25 stopni Celsjusza. Ulice i chodniki były pokryte grubą warstwą białego puchu. Drogowcy starali się, aby wszystkie drogi były dokładnie posprzątane. Pojawiły się piaskarki i pługi.
Akumulatory za słabe
Drogi to jedno, ale chodniki powinni odśnieżać właściciele posesji.
- Posypujemy chodnik piaskiem, żeby ludzie mogli bez problemów przejść - zapewniali mężczyźni, których spotkaliśmy przy ulicy Sikorskiego.
Zima zaskoczyła także kierowców. Posłuszeństwa odmawiały akumulatory, zamarzało paliwo.
- Wyjeżdżaliśmy do różnych kolizji i stłuczek drogowych - informuje podinspektor Jarosław Grycuk, komendant łapskich mundurowych. I apeluje o rozwagę na drodze. - Każdy kierowca musi być przygotowany na zimę. Podstawowym obowiązkiem jest zmiana opon na zimowe.
Jeździ się inaczej
Policja systematycznie przeprowadza przeglądy pojazdów. I okazuje się, że nie wszyscy dostosowują się do przepisów. A brak właściwych opon to jedna z przyczyn wypadków o tej porze roku.
- Jest ślisko. Dlatego podczas jazdy należy zmniejszyć prędkość, zwiększyć odległość między pojazdami i dostosować się do warunków panujących na drodze. Jadący musi zwalniać przed zakrętami i zwracać uwagę na przechodzących przez jezdnię pieszych - apelują łapscy policjanci.
Bezdomni pod nadzorem
Zima to najgorszy okres dla bezdomnych. Niestety, na Podlasiu były jej śmiertelne ofiary. Dlatego mundurowi na bieżąco sprawdzają pustostany, klatki schodowe, dworce, czyli miejsca, w których najczęściej oni się chronią.
- W Łapach jest kilku bezdomnych. Woziliśmy ich do białostockiej izby wytrzeźwień - dodaje podinspektor Grycuk.
Bezdomni mogą skorzystać z pomocy białostockich noclegowni. Można tam się przespać, umyć oraz zjeść gorący posiłek. Ale trzeba być trzeźwym.
- Właśnie przez zakaz picia alkoholu wiele osób rezygnuje z umieszczenia w noclegowniach - zaznacza komendant Grycuk.
Zima dała się też we znaki osobom starszym, mieszkających samotnie.
- Na bieżąco współpracujemy z MOPS. Odwiedzamy takie osoby i sprawdzamy czy mają opał, czy niczego im nie brakuje - dodaje komendant.
Dzieciom się podoba
Tęgi mróz nie odstraszył uczniów, którzy pomimo przeszkód starali się dotrzeć w porę na lekcje. Niestety, nie zawsze udawało się dojechać na czas. Niektóre autobusy miały opóźnienia lub w ogóle nie dotarły na miejsce.
Z nagłego ataku zimy cieszą się miłośnicy jazdy na nartach i sankach. Na zaśnieżonym łapskim schronie bawiły się dzieci. Spotkaliśmy też pana Izydora, zjeżdżającego z pagórka.
- Lubię, gdy pada śnieg i jest zimno. Mogę wtedy pojeździć sobie na nartach - przekonuje mieszkaniec, preferujący zdrowy tryb życia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?