W jednej z piwnic w Charkowie odkryto spalone zwłoki trzech osób. Mężczyzna, kobieta i dziecko byli wcześniej torturowani i zastrzeleni. Potem położono na nich opony samochodowe i podpalono je. Ukraina rozpoczęła już ściganie rosyjskich żołnierzy odpowiedzialnych za zbrodnie wojenne.
Dwóch pojmanych wojskowych przyznało się do winy w sprawie ostrzału miasta we wschodniej Ukrainie w drugim procesie o zbrodnie wojenne. Prokuratorzy zażądali po 12 lat więzienia dla Aleksandra Bobikina i Aleksandra Iwanowa. Obrońca wniósł o złagodzenie kary, twierdząc, że mężczyźni wykonywali rozkazy i żałują swoich czynów.
Oskarżeni służyli w jednostce artylerii, która strzelała do celów cywilnych w obwodzie charkowskim z terenu Rosji. Atak zniszczył m.in. szkołę w Derhaczi. Żołnierzy pojmano, gdy przekroczyli granicę – podała prokuratura generalna.
– Jestem winny zbrodni, o które mnie oskarżają. Strzelaliśmy do Ukrainy z Rosji – przyznał Bobikin w postępowaniu, które było transmitowane na żywo. Iwanow dodał: „Odpokutuję swoje zbrodnie, proszę o łagodny wyrok”.
Rozprawa trwała godzinę, wyrok jest spodziewany 31 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?