Zawady: Chaos na skrzyżowaniu utrudnia wyjazd

Jednego dnia widzę znak zakazu wjazdu, a następnego okazuje się już nieaktualny. Nadzór i kontrola nad tymi pracami są skandaliczne - skarży się pan Wojciech z Zawad.

Odkąd drogowcy rozpoczęli prace nad zjazdami w stronę Dziesięcin i Zawad, kierowcy czują się zdezorientowani. Denerwuje ich ciągle zmieniające się oznakowanie na ulicy gen. Maczka.

Utrudnienia w ruchu drogowym dają się we znaki szczególnie mieszkańcom Zawad, którzy są zmęczeni skomplikowanym dojazdem i wyjazdem z ich osiedla.

- Każdy ma wielki problem z wyjazdem z Zawad i niemal zawsze spotykają go dziwne przygody. Z Auchan też nie można wrócić do domu, bo nie ma lewoskrętu - irytuje się pan Wojciech.

Przejazd przez skrzyżowanie gen. Maczka z ulicą Zawady okazuje się nie tylko skomplikowany, ale i niebezpieczny.

- Wielu kierowców, szczególnie tirów, nie zwraca uwagi na sygnalizację. Przejeżdżają na czerwonym świetle i stwarzają poważne zagrożenie dla uczestników ruchu. Nie wiem czy ta wolna amerykanka wynika z nieodpowiednio ustawionych znaków, czy z ludzkiej nieostrożności - martwi się pan Wojciech.
Na początku zmiany organizacji ruchu na ul. gen. Maczka ludzie z uliczek serwisowych wciskali się w ulicę Lodową, która kompletnie się korkowała. Czasem kierowcom puszczały nerwy.

- Byłem świadkiem takiej sytuacji: Lodową zablokował ciężki sprzęt. Jeden z kierowców nie wytrzymał. Wysiadł z samochodu i wdał się z robotnikiem w utarczkę słowną, która zakończyła się bójką - opowiada pan Wojciech.

Obecnie ulica Lodowa jest wyłączona z ruchu.

Zapytaliśmy urzędników w magistracie, kiedy skończą się kłopoty kierowców i mieszkańców Zawad.

- Aktualnie na ulicy Lodowej trwają prace związane z wykonywaniem konstrukcji nawierzchni drogowej. Do końca bieżącego miesiąca zostaną ukończone prace drogowe. Wtedy ruch będzie odbywał się sprawniej - wyjaśnia Karol Świetlicki z biura prasowego urzędu miejskiego.