Ale to nie wzystkie zarobki prezesa - według raportu rocznego otrzymał on także 89 tys. zł za pracę w spółkach zależnych od suwalkiej spółki giełdowej.
Co ciekawe od prezesa Piątkowskiego więcej zarobił członek zarządu Mispolu SA Piotr Domaszewski - dostał 270 tys. zł. Roman Piotr Bańka, kolejny złonek zarządu, za pół roku pracy skasował "tylko" 90 tys. zł, a prokurent Beata Wabol - równe 100 tys. Ale to nie wszystkie pieniądze, które trafiły do tych ludzi - ze spółek zależnych dostali: Piotr Domaszewski - 18 tys., Roman Piotr Bańka (za pół roku!) - 101 tys. zł, a Beata Wabol - 204 tys. zł. Żyć nie umierać!
Marek Piątkowski może jednak się martwić - w 2007 roku jego zarobki były imponujące - dostał 602 tys. złotych.
Zajrzyjmy jeszcze do kieszeni rady nadzorczej suwalskiej spółki. Przewodniczący rady Kryzstof Stolarczyk otrzymał łącznie 44 tys. zł, wiceprzewodniczący Waldemar Jastrzemski - 30 tys. zł (podobnie jak Katarzyna Rutkowska). Kolejny członek rady nadzorczej Adam Bogusław Lenkiewicz przebił wszystkich - dostał łącznie 48 tys. zł.
Znany białostocki biznesmenPiotr Laskowski dostał tylko 27 tys. zł.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?