Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadła się studzienka przy Mickiewicza. Mogło dojść do tragedii

Fot. Wojciech Oksztol
Dziura była głęboka na półtora metra.
Dziura była głęboka na półtora metra. Fot. Wojciech Oksztol
Przy Galerii Arsenał, między furtką a dziedzińcem Pałacu Branickich, powstał wielki krater. - Można sobie zrobić krzywdę - zadzwonił do nas Jacek Kasprowski. - Ta dziura ma chyba półtora metra!

- Może dojść do tragedii - ciągnął Kasprowski. - Takiej wyrwy jeszcze w życiu nie widziałem! Dziura, która powstała w ścieżce ma chyba półtora metra głębokości. I jeżeli wpadnie w nią dziecko może być naprawdę źle - przestrzegał.

Teren od razu zabezpieczono

Sprawdziliśmy sygnał. Na miejscu okazało się, że pan Jacek nie przesadzał. Wyłom mimo tego, że nie miał dużej średnicy, był bardzo głęboki.

Problem od razu zgłosiliśmy w Zarządzie Mienia Komunalnego. Reakcja była natychmiastowa. Od razu zabezpieczono teren. Obiecano nam też, że zapadnięta studzienka zostanie naprawiona najszybciej, jak to tylko możliwe.

Będziemy sprawdzać, co się stało. Naprawimy.

- Wokół studzienki zapadła się ziemia - tłumaczyła nam Małgorzata Wnuk, rzecznik prasowy ZMK. - Nasi specjaliści będą musieli rozkopać i sprawdzić, co się stało. Koszt naprawy takiej zapadniętej studzienki to około dwóch tysięcy złotych - dodała.

Słowa dotrzymali. Jeszcze wczoraj po południu pracownicy ZMK zajęli się sprawą. Już jest bezpiecznie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny