Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Za 8 milionów zapłacił 2 zł (wideo)

Magdalena Wasiluk [email protected] tel. 085 748 95 12
Wczoraj białostockie kolektury szturmowały tłumy białostoczan.
Wczoraj białostockie kolektury szturmowały tłumy białostoczan. fot. Archiwum
8, 13, 18, 24, 21, 47 - te liczby skreślił białostoczanin w kolekturze przy Pogodnej. I za jedyne 2 złote wygrał 8.093.234,30 złotych!

Białystok, miasto szczęściarzy

Białystok, miasto szczęściarzy

6 listopada 2008 - 8.093.234,30 złotych, kolektura przy ul. Pogodnej

29 lipca 2008 - 9.449.247,80 złotych - największa wygrana do tej pory w Białymstoku, kolektura przy ul. Legionowej

27 maja 2008 - 3.970.208,20 złotych, kolektura przy ul. Zwycięstwa

6 maja 2008 - 7.166.039,80 złotych, kolektura przy ul. Modlińskiej

29 marca 2008 - 5.083.754,40 złotych, kolektura przy ul. Mieszka I

Szczęśliwiec zagrał 5 listopada, tuż przed godziną 15, w kolekturze przy ul. Pogodnej 11A. - Nie wiemy, kto może być tym milionerem - mówią zgodnie Agnieszka Kalbarczyk i Regina Podkówka, pracujące w szczęśliwej kolekturze.
Wiadomo tylko tyle, że gracz sam wytypował liczby, a za los zapłacił 2 złote.

Łakomi na miliony

To nie pierwsza "szóstka" w tej kolekturze. Poprzednia padła tu prawie cztery lata temu i wyniosła ponad dwa miliony złotych.

Punkt przy ul. Pogodnej ma swoich stałych klientów. Jednak graczy mających chrapkę na 40 milionów, bo tyle można było zgarnąć, było bardzo wielu.

- Grali wszyscy, bez względu na wiek. Przychodzili od samego rana. Wyjątkowo przedłużyłyśmy w czwartek czas zamknięcia kolektury, żeby nawet spóźnialscy zdążyli kupić los - mówi pani Regina. Sama jednak tego nie zrobiła.

Kupił zakłady za 940 zł

Niespodziewanemu milionerowi do szczęścia wystarczył jeden los. Jednak klienci kolektury przy ul. Pogodnej zazwyczaj kupują więcej zakładów. - W dzień tego losowania miałyśmy chyba rekord! Jeden pan wydał 940 złotych na same zakłady Dużego Lotka - opowiada kobieta. Niestety, los mu nie sprzyjał. W żadnym z 470 zakładów nie było szczęśliwej "szóstki".

Zadowoleni byli też gracze, którzy wytypowali mniej.

- Ja to jestem szczęściarzem! Mam "czwórkę". I to nie pierwszy raz - mówi pan, którego spotkaliśmy przy Pogodnej.

Byli i tacy, którzy twierdzili, że te osiem milionów to i tak mało. - Wygrać całe 40! To dopiero coś - komentuje starszy pan. On nie trafił nawet "trójki".

Historyczna kumulacja

- Pierwszy raz w historii Totalizatora Sportowego mieliśmy kumulację siódmego stopnia. To oznacza, że przez siedem kolejnych losowań żaden gracz nie wytypował prawidłowo sześciu liczb. I 40 milionów pękło! - śmieje się Bogdan Matowicki, dyrektor białostockiego oddziału Totalizatora.

Szóstkę trafiło pięć osób: w Szczecinie, Zabrzu, Gdańsku, Kamienicy i właśnie w Białymstoku.

Każdy ze szczęśliwców zgarnie po 8.093.234,30 złotych.

- Totalizator potrąca 10 procent. Reszta pieniędzy wpłynie na konto szczęśliwców - tłumaczy Matowicki.

Czwartkowa wygrana jest trzecią co do wielkości w naszym mieście. Największa padła trzy miesiące temu i wyniosła prawie dziewięć i pół miliona złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny