XX Podlaskie Mistrzostwa w Ortografii, czyli 1307 błędów, średnio 25 na osobę. Poznaj zwycięzców (zdjęcia i wideo)

Z zawiłościami języka polskiego zmierzyło się w tym roku około 60 uczestników ze szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych z całego województwa. Wszyscy uczestnicy popełnili 1307 błędów, co daje średnią 25 błędów na osobę. Trudności sprawiły uczniom zwłaszcza wyrazy takie jak: notabene, poniewczasie, baba-jaga, Białostocczyzna, Zielone Płuca Polski.

W kategorii zagranica pierwsze miejsce zajęła Mirosława Szwed, absolwentka szkoły średniej z polskim językiem nauczania z białoruskiego Grodna. - Było ciężko, ale sobie poradziłam. Bo lubię język polski - uśmiecha się Mirosława Szwed.

Rozmowa z Anną Piotrkowską. Znajomość ortografii to element kultury osobistej

- Owszem, było trochę kłopotów, bo przecież są różne pułapki ortograficzne. Ale przygotowywaliśmy się na lekcjach. Powtarzałyśmy regułki i rozwiązywałyśmy testy ortograficzne. Pracowałyśmy ze słownikami ortograficznymi - opowiada Halina Mickiewicz, nauczycielka ze szkoły z polskim językiem nauczania z białoruskiego Grodna. To ona przygotowywała Mirosławę do dyktanda.

Czytaj też: XX Podlaskie Mistrzostwa w Ortografii. Sprawdź, czy potrafiłbyś napisać dyktando

W kategorii szkoły podstawowe i gimnazja najlepszy okazał się Błażej Bobowik, siódmoklasista ze Szkoły Podstawowej nr 53 w Białymstoku. Udział w dyktandzie był dla niego okazją sprawdzenia swojej znajomości ortografii.

- Podczas przygotowań zauważyłem, że mam braki, które powinienem nadrobić. Było parę wyrazów, nad którymi musiałem się zastanowić. Miałem problem z prawidłowym napisaniem wyrazu "mrzonki", bo napisałem przez "ż" - dzielił się wrażeniami Błażej Bobowik.

Wśród uczniów szkół ponadgimnazjalnych dyktando najlepiej napisała Julia Blaska z VII Liceum Ogólnokształcącego w Suwałkach.